Microsoft przejęciem Activision chce doprowadzić do bankructwa PlayStation?
Grupa prawników twierdzi, że ma dowody na to, iż Microsoft chęcią przejęcia popularnego producenta i wydawcy gier, firmy Activision Blizzard, chciałby złamać pozycję konkurenta i wyeliminować PlayStation z rynku.
Jakiś czas temu na łamach serwisu informowaliśmy o intrygującym pozwie, który wpłynął do kalifornijskiego sądu federalnego w Stanach Zjednoczonych. Został on złożony przez grupę 10 zwykłych graczy przeciwko Microsoftowi. Był to jawne sprzeciwianie się wykupowi firmy Activision Blizzard przez giganta z Redmond.
Gracze ci w dokumencie wskazywali na to, że Microsoft chce "stworzyć monopol w branży gier". Dodali również, że dzięki takiemu przedsięwzięciu Xbox sukcesywnie wykluczałby swojego głównego konkurenta, czyli PlayStation od Sony.
W marcu tego roku pozew został oddalony. W powodach mogliśmy wyczytać o tym, że sąd nie doszukał się wystarczających dowodów na potwierdzenie tez stawianych przez graczy. Prawnicy złożyli apelację - tym razem wszystko ma pójść po ich myśli, bowiem jak twierdzą, mają niepodważalne dowody na to, że Microsoft chciał zniszczyć Sony i wyeliminować PlayStation z rynku.
Dokumenty sądowe zostały złożone w odpowiednich instytucjach w dn. 9 czerwca. Widnieją w nich rzekomo treści wewnętrznych wiadomości wysyłanych przez Matta Booty’ego z Xbox Game Studios do dyrektora finansowego Microsoftu. Chociaż treść została ocenzurowana do publicznej wiadomości, mają tam być jednoznacznie treści wskazujące na to długofalową strategię giganta z Redmond polegającą na sukcesywnym wykluczaniu PlayStation z gamingowego sektora.
Przypomnijmy, że saga z przejęciem Activision Blizzard nadal trwa. Microsoft miał sięgnąć po cenionych prawników, po to, by przekonać liczne organy regulacyjne, że takowy wykup nie wpłynie na zachwianie konkurencyjności.