Z kosmicznego statku prosto do salonu obuwniczego
Pierwszy model tych butów zaprojektowany został specjalnie na potrzeby filmu "Obcy" w 1986 roku. Na ekranie noszone były przez główną bohaterkę produkcji, Ellen Ripley (w tej roli Sigourney Weaver) i androida Bishopa (granego przez Lance’a Hendriksena), prawie natychmiast po premierze stały się obiektem westchnień fanów.
Pierwsze repliki "Alien Stomperów" trafiły na rynek w 2016 roku, by uczcić 30. rocznicę filmu. Przy okazji premiery "Alien: Romulus" Reebok ponownie postanowił wprowadzić legendarny model na salony - z pewnością przyciągnie uwagę zarówno miłośników kinowej przygody, jak i entuzjastów nietypowego designu.
Nowoczesne wzornictwo w klasycznym wydaniu
Buty "Reebok Alien Romulus", które oficjalnie kryją się pod modelem o kodowej nazwie "BB 4000 II Mid Shoes", zostały zaprojektowane z myślą o fanach serii "Obcy", ceniących zarówno styl, wygodę, jak i unikalne detale nawiązujące do filmowego uniwersum. Wykonana ze skóry cholewka została wystylizowana na brudną i zniszczoną, jakby co dopiero wróciły z nieskutecznego czyszczenia po niezaplanowanej wizycie w gnieździe Facehuggerów - stylistycznie doskonale nawiązuje do mrocznego świata horroru, znanego z serii "Obcy".
Dla większego komfortu podeszwa została nabita po brzegi pianka EVA, kołnierze wzmocnione dodatkową ilością wyściółki, a ponadto wyposażono je w system blokady kostki z dwoma paskami, który używany w pierwszej odsłonie obuwia w latach 80. Projektanci zadbali o najdrobniejsze szczegóły - na języku i pięcie zlokalizowano logo korporacji Weyland-Yutani. Całość zapakowana została w wyjątkowe pudełko inspirowane wyglądem Ksenomorfa. Czysty obłęd w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Jak zdobyć własny egzemplarz "Alien Stomperów"?
"Reebok Alien Romulus" będą dostępne od 27 sierpnia 2024 roku wyłącznie w cyfrowej sprzedaży na oficjalnej stronie marki. Biorąc pod uwagę limitowany charakter produktu i to, że oferta prawdopodobnie ominie polski rynek - jeżeli planujecie wzbogacić swoje kolekcje o to obuwie, warto będzie się pospieszyć i wcześniej zorganizować całe przedsięwzięcie - cena nie będzie zbyt wygórowana (140 funtów/170 dolarów = ok. 700 zł), a zainteresowanie powinno przekroczyć wszelkie przewidywania, co może sprawić, że zniknie z cyfrowych półek sklepowych szybko niczym ciepłe bułeczki.
