John Carpenter krytykuje Red Dead Redemption 2. Powód? Trudne sterowanie
Wiedzieliście, że John Carpenter jest miłośnikiem gier? Na koncie ma wiele znakomitych tytułów, ale z Red Dead Redemption 2 było mu bardzo nie po drodze.
John Carpenter to jeden najwybitniejszych reżyserów i autorów horrorów w dziejach kina. The Thing, Ucieczka z Nowego Jorku czy Atak na Posterunek 13 to tylko nieliczne z jego kultowych filmów. Do jego gustu nie można mieć praktycznie żadnych zarzutów.
Ten bardzo wybredny smak dotyczy także gier, w które gra... no, przynajmniej w większości ogrywanych przez niego tytułów. Jest jednak tytuł, który większość graczy wychwala pod niebiosa, a Carpenter nie mógł się do niego przekonać. Mowa o Red Dead Redemption 2.
Powód? Sterowanie, a konkretnie, jak przyznał sam reżyser, mechanika wsiadania na konia. W swoim własnym mniemaniu Carpenter jest całkiem dobrym graczem, ale sterowanie RDR 2 go przerosło. Jego zdaniem, było kompletnie nieintuicyjne. W tym aspekcie reżyser mówi jednym głosem z wieloma recenzentami, którzy zwracali uwagę na fakt, że postać w RDR2 porusza się niesamowicie wolno, a sytuację dodatkowo komplikuje właśnie klawiszologia.
Carpenter jest graczem od dość dawna i nie raz wypowiadał się na temat gier - czasem jego opinie były bardzo kontrowersyjne, jak na przykład w momencie gdy wychwalał Assassin’s Creed: Valhalla czy Fallouta 76. Innym razem zaś zachwycał się Horizon: Forbidden West. Co ciekawe, nie jest jedynym celebrytą z pasją do grania. Graczami są też Robert Pattinson, Jamie Lee Curtis oraz - o czym wiadomo już od dość dawna - Henry Cavil. Ten ostatni nie raz chwalił się w social mediach swoim setupem gamingowym.