Hakerzy z Rosji wykradli STALKERA 2? Ukraińskie studio zabiera głos
Nie milknie echo sytuacji mającej miejsce w dniu wczorajszym. Grupa rosyjskich hakerów wykradła sporą część gry STALKER 2: Heart of Chornobyl, która produkowana jest przez ukraińskie studio GSC Game World. Napastnicy wystosowali szereg żądań wobec producentów gry. Na ich odpowiedź nie trzeba było długo czekać.
STALKER 2 zmagał się już ze sporymi problemami w przeszłości. Prace produkcyjne zachwiane zostały przez pandemię koronawirusa. Powstanie gry zahamowane zostało także przez inwazję wojsk Putina na tereny Rosji. Studio GSC Game World nie mogło w pełni skoncentrować się na dopracowaniu swojego produktu w oczekiwanym stopniu. Tak czy inaczej, Serce Czarnobylu ma zadebiutować jeszcze w tym roku.
W ostatnich dniach w sieci pojawiły się sensacyjne informacje. Hakerzy z Rosji wykradli sporo zasobów z gry STALKER 2. W oświadczeniu w serwisie VK.com napisali, że posiadają całą fabułę, przerywniki filmowe, mapy i grafiki koncepcyjne. Wszystkie materiały mają ważyć dziesiątki gigabajtów.
W tym samym komunikacie cybernetyczni napastnicy zażądali od GSC Game World: przeproszenia graczy z Białorusi i Rosji i implementacje rosyjskich lokacji w powstającej grze. "Proszę działać odpowiednio i naprawić sytuację" - zagrozili pod pretekstem opublikowania wszystkich posiadanych materiałów w sieci.
GSC Game World szybko postanowiło odpowiedzieć na żądania hakerów. Za pośrednictwem mediów społecznościowych ukraińskie studio odniosło się do całej sprawy. Twórcy STALKERA 2 potwierdzili, że na jednym z ich kont doszło do włamania. Producenci potępili atak i poprosili wszystkich graczy o nieprzekazywanie dalej w sieci materiałów, które wyciekły i mogą wyciec. Dodali także, że treści, które padły łupem hakerów niekoniecznie są produktem właściwym znajdującym się w aktualnym procesie produkcyjnym.