GTA VI. Mamy do czynienia z gigantycznym i autentycznym wyciekiem danych
3,2 GB plików, 90 filmów, a w tym prezentacja mechanik poruszania się, fizyki postaci, strzelania, pogląd na protagonistów i pierwsze obrazki z urokliwych lokacji Miami - to w skrócie odnajdziemy w przeciekach, które przebojem zalały całą sieć, włączając w to liczne fora i serwisy społecznościowe.
Haker wystosował wobec producentów i wydawców Grand Theft Auto swoje żądania. W oświadczeniu dowiedzieliśmy się, że osoba odpowiedzialna za wyciek danych chce skontaktować się z Rockstar Games, by zawrzeć umowę. W jego rękach mają znajdować się kody źródłowe do gier GTA V i GTA VI.
Rockstar Games zabiera głos
Branża próbuje otrząsnąć się po sensacjach, które zagościły w sektorze gier. Wyciekła przecież najbardziej wyczekiwana gra, o której mówi i pisze się niesamowicie wiele rzeczy. Finalnie po ponad dobie milczenia do głosu doszli producenci z Rockstar i wystosowali za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych oficjalny komunikat.
Niedawno doświadczyliśmy włamania, w którym osoba nieupoważniona uzyskała nielegalny dostęp i pobrała poufne informacje z naszych systemów, zawierających materiały z wczesnej produkcji Grand Theft Auto. W tej chwili, nie przewidujemy żadnych zakłóceń w naszych usługach na żywo ani długotrwałego wpływu na rozwój naszych bieżących projektów
Deweloperzy dodali również, że czują niesamowity zawód związany z tym, iż szczegóły odnośnie wyczekiwanej gry dotarły do graczy taką drogą. Twórcy zapowiedzieli jednak, że taki stan rzeczy nie będzie miał wpływu na kontynuację pracy nad GTA VI. Oświadczenie zwieńczone zostało oficjalnym podziękowaniem wszystkim za wsparcie w obliczu tak trudnej sytuacji.