Gry z konsoli Nintendo 3DS na Wii U? To możliwe!
Czy kiedykolwiek myśleliście o tym, żeby wasza konsola Nitendo Wii U była wyposażona w moduł pozwalający na uruchamianie tytułów z przenośnego systemu do grania, konsolki Nintendo 3DS?
Jeśli tak, to wiedzcie, że nie byliście odosobnieni w tych marzeniach. Ale ważniejsze jest to, że istnieje urządzenie, które przybliża nas do urzeczywistnienia naszych fantazji. Prezentowany powyżej sprzęt nosi kodową nazwę DSU i został stworzony przez Dave'a Delisle'a, któremu brakowało w najnowszej stacjonarnej konsoli Nintendo funkcji, umożliwiającej swobodne uruchamianie produkcji z kieszokonsolki 3DS na Wii U. Peryferyjne akcesorium po raz pierwszy zaprezentowane zostało na łamach serwisu Albotas. Nie da się ukryć, że z wielu powodów jego masowa produkcja miałaby sens.
"Do tej pory mieliśmy już do czynienia z dwoma przypadkami, w których urządzenia Nintedo były doposażane w specjalne akcesoria, pozwalające przenieść doświadczenia płynące z gry na mobilnym systemie na duży ekran telewizora. Mam tu na myśli przystawki Super Game Boy do konsoli Super Nintendo oraz przygotowany z myślą o GameCubie, Game Boy Player" - twierdzi Delisle.
"Przyglądając się architekturze sprzętowej Wii U, nie trudno sobie wyobrazić, że ewentualne wypuszczenie tego typu urządzenia nie tylko jest możliwe, ale powinno stanowić jedynie kwestię czasu. Kontroler stacjonarnej konsoli Wii U wyposażony został w dotykowy ekran, kamerkę, mikrofon oraz typowe dla każdego pada przyciski sterujące, które w rzeczywistości z powodzeniem mogą odwzorowywać korzystanie z konsol Nintendo DS/3DS" - dodaje autor projektu.
Jedynym mankamentem, jak zauważa pomysłodawca, jest pewna funkcja, której niestety nie da się przenieść z Nintendo 3DS. Mowa tu o możliwości wyświetlania obrazu w 3D. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że jak na razie efekt ten w każdym przypadku występuje w grach jako dodatkowa opcja, a nie warunek dobrej zabawy, to nie jest to wcale największa strata. A już na pewno nie na tyle duża, by stanowić problem. W końcu większość posiadaczy na pewno już zdążyła przyzwyczaić się do grania bez obsługi technologii 3D, która potrafi w ciągu kilku godzin kompletnie wyładować baterię urządzenia.
Szkoda tylko, że opisywany wyżej produkt jest na razie prototypem i raczej nie zanosi się, by szybko mógł zagościć na sklepowych półkach. Będziemy jednak monitorowali temat. Warto zwrócić uwagę, że skoro już wcześniej Nintendo dało swoim użytkownikom tego typu udogodnienia, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że na podobny pomysł wpadną w przypadku rozwijania funkcjonalności swojej aktualnej konsoli Wii U. Jak wam się podoba takie rozwiązanie? Czy w takim wypadku skłoniłoby was to do zainwestowania w system Nintendo?