EA zrezygnowało z nowej gry, by wesprzeć inną, anulowaną chwilę później
Po latach na jaw wyszły właśnie anulowane plany Electronic Arts. Ofiarą rosnącej popularności Gwiezdnych Wojen padło Plants vs Zombies, które miało w 2017 roku dostać jeszcze jeden spin-off.
Plants vs Zombies cieszyło się niegdyś sporą popularnością. Gry tower defense regularnie przyciągały mnóstwo graczy, a ich prosty, satysfakcjonujący gameplay loop sprawiał, że trudno było się od nich oderwać. Nie była to może największa marka Electronic Arts, ale była to bardzo przyjemna odskocznia od różnych większych tytułów AAA.
W 2014 roku EA odniosło spory sukces, tworząc głośny spin-off i wprowadzając kolorowy, abstrakcyjny świat Plants vs Zombies na terytorium online shooterów. Garden Warfare na tle konkurencji odznaczało się podobnie jak teraz Splatoon. Gra była kolorowa, zabawna, ale zaskakująco competitive, co przyciągało różne typy graczy.
Kiedy Garden Warfare odniosło sukces, EA było otwarte na więcej propozycji spin-offów. Jednym z nich był "Project Hot Tub" o nazwie nawiązującej do filmu Hot Tub Time Machine. Według nowego raportu IGN miała być to przygodowa gra o budowie przypominającej Uncharted, w której nastoletni chłopak Eddie zaprzyjaźnia się z Peashooterem, jednym z podstawowych kwiatków Plants vs Zombies. Na świat Eddiego napadłyby oczywiście w końcu Zombie i wspólnie ze swoim przyjacielem ratowałby świat w grze przygodowej.
Gra była podobno na dosyć zaawansowanym etapie. Deweloperzy stworzyli animowany cinematic, 20-minutowy grywalny fragment swojego nowej projektu i planowany wypuścić gotową grę w 2017 roku. Prezentacja została ciepło przyjęta przez EA, ale niedługo później wyższym priorytetem stała się gra Star Wars tworzona wtedy przez studio Visceral. W 2017 roku, kiedy miał wyjść planowany spin-off Plants vs Zombies, anulowano grę w świecie Gwiezdnych Wojen i ostatecznie oba tytuły nie ujrzały światła dziennego.
