EA zapowiada premierę next-genowego Battlefielda na koniec przyszłego roku

Podczas swojej najnowszej konferencji prasowej Electronic Arts potwierdziło, że w pierwszego Battlefielda na nową generację konsol zagramy dopiero za rok.

EA poinformowało, że DICE w pocie czoła pracuje nad nową odsłoną słynnej serii i można śmiało założyć, że powstanie ona na silniku Frostbite Engine. Jak mogliśmy usłyszeć od wydawcy:

Electronic Arts w swoim stylu zapowiedziało oczywiście, że będzie to Battlefield na niespotykaną dotąd skalę, przez co dostępny będzie jedynie na komputerach osobistych i konsolach nowej generacji, PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Niestety nie ma planów wypuszczania wersji dla obecnej generacji i trudno się temu dziwić, szczególnie że debiut gry zaplanowany został na końcówkę 2021, a wtedy nowe konsole będą z nami już rok.

Reklama

Wydawca zdradził też, że wewnętrznie mieli już okazję zagrać w wersję testową nowego Battlefielda i są bardzo zadowoleni. DICE dostaje “bardzo pozytywny feedback na temat gry" i co więcej powoli zaczyna “angażować swoją społeczność", cokolwiek się za tym kryje. Przypominamy też, że jakiś czas temu EA podzieliło się z nami zwiastunem prezentującym możliwości, jakie otworzyły przed nimi konsole nowej generacji i nie da się ukryć, że wygląda to imponująco.

Niemniej prezentacje silnika swoją drogą, a gotowy produkt swoją, dlatego z niecierpliwością czekamy na wiosenną prezentację. Tymczasem musi nam wystarczyć największy konkurent serii, czyli Call of Duty, które w tym roku uraczy nas podserią Black Ops o podtytule Cold War, która trafi na obecną i nową generację już 13 listopada. Ta zabierze nas w czasy zimnej wojny, gdzie wcielimy się w oficera CIA ścigającego rzekomego sowieckiego szpiega, Perseusza, którego deklarowanym celem jest obalenie rządu Stanów Zjednoczonych i przechylenie równowagi sił na stronę Związku Radzieckiego.

Daniel Górecki - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Battlefield
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy