EA Sports jest bardzo pewne swojej pierwszej produkcji bez licencji FIFA

Dla fanów Fify nadchodzą bardzo niepewne czasy. Poprzednie wersje gry odchodzą w zapomnienie i rozpoczyna się nowa era. Era EA Sports FC.

Jak można było się spodziewać, FIFA 23 odniosła ogromny sukces. Gra sprzedała się świetnie, a regularne aktualizacje i nowe karty dbają o to, żeby fani regularnie wydawali na ten tytuł coraz więcej pieniędzy. Gracze mają pełne ręce roboty w walce o coraz wyższe rangi i nagrody w lidze weekendowej, a EA zarabia bardzo duże pieniądze.

Dla popularnej gry sportowej Electronic Arts nadchodzą jednak nowe czasy. Licencja FIFA dobiega końca, a kolejna odsłona serii zadebiutuje pod inną nazwą - EA Sports FC. Biorąc pod uwagę wagę tej decyzji, wielu graczy zastanawia się, jak wygląda przyszłość serii i czy gra jest dalej warta ich czasu.

Reklama

Na część wątpliwości społeczności odpowiedział ostatnio w rozmowie z The Mirror David Jackson odpowiedzialny za markę EA Sports. Jackson podkreślił, że mają za sobą lata udanej współpracy z organizacja FIFA, ale EA Sports FC jest teraz przyszłością firmy. Przyszedł czas na nową ścieżkę, która ma pomóc twórcom spełnić oczekiwania graczy.

Jackson jest bardzo optymistycznie nastawiony do przyszłości serii. Deweloperzy postawili na autentyczność oraz innowacyjność i dostarczyli fanom piłki nożnej grę, która ma okazać się kolejnym hitem Electronic Arts.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: EA Sports | FIFA | EA SPORTS FC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy