Dying Light: Doskonałe wyniki polskiej gry
Wygląda na to, że nie tylko Wiedźminowi udało odnieść się spektakularny sukces na świecie. Podobna sytuacja dotyczy innej rodzimej marki - konkretnie Dying Light.
Dane są imponujące, acz Kyle musiał uznać wyższość Geralta. Przypomnijmy: Marcin Iwiński ogłosił niedawno, że Dziki Gon rozszedł się w blisko 10 milionach egzemplarzy (co przełożyło się na budzący uznanie wynik całej franczyzy).
Również drugi blockbuster rodem znad Wisły radzi sobie świetnie. Paweł Marchewka, techlandowy szef wszystkim szefów, ogłosił w rozmowie z serwisem gameindustry.biz, że po "Gasnące Światło" sięgnęły miliony.
Konkretniej zaś: osiem milionów graczy. Z zastrzeżeniem jednak, że jest to liczba ludzi, którzy grę odpalili (a zatem uwzględnia ona także rynek wtórny). Nie pompują jej natomiast kopie pirackie.
Nawiasem mówiąc - nie jest to dla studia duże zaskoczenie, bo też po sukcesie Dead Island spodziewano się sporego zbytu.