Z pozoru zapowiedziana dzisiaj odsłona jednej z najbardziej kultowych marek wszech czasów wygląda jak idealny kandydat do wieloosobowej zadymy. Jednak w ramach czwartkowego Xbox Developer Direct Bethesda i id Software ujawniły, że Doom: The Dark Ages pozbawiony zostanie trybu multiplayer. Dla fanów mamy jednak coś na pocieszenie - zwiastun nadal ocieka, jak to się kiedyś pisało, miodem. Producent wykonawczy gry, Marty Stratton zapowiedział, że nowa gra koncentruje się przede wszystkim na dostarczeniu “epickiej kampanii".
Podjęliśmy tę decyzję wcześnie, więc mogliśmy po prostu pójść na całość z kampanią" - powiedział . "To nasza największa, najbardziej ekspansywna, najbardziej epicka kampania w historii i jesteśmy naprawdę zadowoleni z tej decyzji
Według słów reżysera gry, Hugo Martina, decyzja by skupić się na kampanii dla samotnego gracza pozwoliła zespołowi id Software dodać kilka szalonych i niespotykanych wcześniej pomysłów - jak na przykład możliwość walki w mechu, oczywiście zaprojektowanym zgodnie z designem świata gry.
Właśnie dzięki temu byliśmy w stanie umieścić w grze smoka i Atlana [mecha - dop. red.]. Chodzi mi o to, że są to rzeczy, które chcieliśmy zrobić w grze od dawna, ale nie mogliśmy, ponieważ mieliśmy komponent wieloosobowy. Uwielbialiśmy go, ale tak naprawdę chcieliśmy skupić się tylko na kampanii dla jednego gracza i podnieść poziom doświadczenia, który z niej płynie
Bethesda i id Software ujawniły już także wymagania sprzętowe gry w wersji PC - i trzeba przyznać, że aby zobaczyć grę w pełnej chwale, potrzebny będzie naprawdę mocarny sprzęt. Mowa tutaj m.in. o procesorze AMD Zen 2 lub Intel 10-gen z kartą Nvidia RTX 2060 Super dla ustawień minimalnych oraz AMD Zen 3 / Intel 12-gen i Nvidią RTX 4080 dla ustawień 4K i 60 klatek.
Doom: The Dark Ages zadebiutuje 15 maja w wersji na PC oraz PlayStation 5 i Xboxy Series X i S.










