O głośnej premierze zeszłego miesiąca powiedziane zostało już naprawdę wiele. Mobilne dzieło od Activision Blizzard osadzone w uniwersum Diablo nie zostało dobrze przyjęte przez społeczność graczy. Deweloperom głównie obrywa się za mikropłatności, które według wielu pchają tę produkcję w kierunku bycia Pay-To-Win.
Kilka tygodni temu informowaliśmy, że od czasu swoje premiery, Diablo Immortal zarobiło już 24 mln dolarów. Tym samym, tytuł ten zajmuje drugie miejsce jeśli chodzi o najbardziej dochodowe produkcje wydawane na urządzenia mobilne.
Najświeższy i wiarygodny raport AppMagic mówi o tym, że gra od Blizzarda zarabia dziennie... ponad milion dolarów. Ponadto dzieło zostało pobrane w liczbie przekraczającej 10 milionów dolarów. Najwyraźniej negatywny odbiór gry i jej pogrom w średniej ocen np. w serwisie Metacritic nie stoi nie przeszkodzie temu, by Diablo zarabiało krocie.
Barierą nie jest również to, że według ostatnich wyliczeń, na maksymalne ulepszenie swojego bohatera trzeba wydać kwotę sięgającą nawet 600 tys. dolarów. Jeśli nie chcemy wydać w Diablo Immortal realnej gotówki, to liczmy się z tym, że pewne rzeczy będą przychodzić nam... dużo wolniej.
Dokładnie po miesiącu od premiery tej głośnej produkcji przychody nadal znajdują się na podobnym progu, co zaraz na początku wydania gry. Jeśli to zjawisko utrzyma się na dłużej, to możemy pokusić się o stwierdzenie, że deweloperzy Blizzarda znaleźli prawdziwą żyłę złota i maszynkę do generowania pieniędzy.
Diablo Immortal
