Diablo 4 - nowy wierzchowiec kosztuje więcej od podstawowej wersji gry

Termin “mikrotransakcje" został poddany pod wątpliwości przy okazji niedawnej afery z portalami w Diablo 4. Blizzard na 30 dolarów wycenił zestaw pięciu kolorowych portali, które dodatkowo przypisane były do poszczególnych klas postaci. Wielu użytkowników wyśmiało oczywiście deweloperów i zaczęło zastanawiać się, kto może wydawać pieniądze na tak przeciętne przedmioty.

Wszystko wskazuje na to, że osób tych jest wystarczająco dużo, aby Blizzard szedł jeszcze dalej w kierunku absurdu. Mounta Crystal-Clad, który trafił właśnie do Diablo 4, wyceniono bowiem na niecałe 65 dolarów, czyli więcej niż koszt podstawowej wersji gry.

Nowy wierzchowiec dostępny jest w zestawie z siedmioma tysiącami Platyny, waluty premium Diablo 4. Teoretycznie płacimy więc bardziej za Platynę niż za samego konia. Nie zmienia to jednak faktu, że wskazana cena jest absurdalna i podobnie stanie się prawdopodobnie przedmiotem krytyki.

Co więcej, podobne rozwiązanie od lat stosuje Path of Exile w formie Supporter Packów. Zamiast kupować samą walutę premium od Grinding Gear Games, możemy kupić jeden z jednorazowych zestawów, który zapewnia nam zarówno cenne Punkty, jak i przedmioty kosmetyczne. Dla porównania, Core Supporter Pack za 60 dolarów w Path of Exile gwarantuje nam cyfrowy soundtrack i siedem przedmiotów kosmetycznych, w tym cały zestaw pancerzy, dekoracje do kryjówki i efekty do postaci.

Blizzard najwyraźniej zainspirował się swoją konkurencją, ale nie wyciągnął z podjętych przez nią decyzji wniosków. Zaledwie dzień po wrzuceniu do sklepu wyśmianych przez graczy portali pojawia się następna okazja w postaci zestawu droższego od samej gry. Tymczasem zainteresowanie aktualnym sezonem jest tak niskie, że trudno jest już znaleźć nawet jakiekolwiek komentarze na jego temat.