Serwer testowy czwartego sezonu Diablo 4 powoli dobiega końca. Niecały tydzień fani action RPG spędzili długie godziny, eksplorując liczne zmiany, jakie szykuje dla nich Activision Blizzard. Sądząc po dotychczasowym feedbacku, przed nami bardzo obiecująca, ogromna aktualizacja, która wiele prostych do tej pory systemów odwróci do góry nogami.
Bardzo duże zmiany w czwartym sezonie przejdzie m.in. Helltide. Po licznych prośbach od znudzonych i sfrustrowanych tą aktywnością graczy, Blizzard podjął drastyczne decyzje. Helltide będzie teraz zasypany przeciwnikami i pełen różnego rodzaju krótkich eventów. Krótko mówiąc, zdobywanie tak cennej dla rozwoju naszej postaci waluty powinno być szybsze i przyjemniejsze.
Okazuje się, że zdobywanie to może być również trudniejsze. Jak zauważył jeden z użytkowników subreddita Diablo 4, wśród nowości czwartego sezonu znajduje się eliksir, który zwiększa poziom przeciwników podczas aktywnego Helltide’u. Znaleziony w jednej z piwnic Sanktuarium przedmiot podnosi poziom potworów o 10 leveli i zwiększa częstotliwość wypadania Cinderów.
Diablo 4 - 100 godzin spędzonych w grze
Dla wielu weteranów Diablo 4 może być to wręcz idealne rozwiązanie. Helltide od dłuższego czasu był głównie przedmiotem frustracji i kiedy mieliśmy już względnie gotowe, zoptymalizowane postaci, aktywność ta była wręcz nużąco łatwa. Wieść o nowym przedmiocie została w rezultacie przyjęta z otwartymi ramionami, jak i sam fakt, że w czwartym sezonie Blizzard przykuwa większą uwagę do Helltide’ów.
Pozostaje teraz tylko pytanie, jak rzadkie będą te eliksiry i czy będzie je można stworzyć za pomocą standardowego systemu craftingu. Jest to potencjalnie bardzo ciekawy przedmiot i doskonały sposób, aby uczynić Helltide jeszcze bardziej efektywnym, ale jeżeli będzie to rzadki eliksir spotykany wyłącznie w konkretnych sytuacjach, nie wpłynie on znacząco na metę Diablo 4.
