Deweloper remake’u The Last of Us broni projektu: Nie chodzi o pieniądze

Niedawna informacja o cenie odświeżonej wersji The Last of Us wzbudziła wśród fanów burzliwą dyskusję. Do rozmowy włączył się właśnie deweloper Robert Morrison, który aktywnie pracuje przy tym projekcie.

Mamy już za sobą jeden remaster The Last of Us. Od tego czasu wyszła jednak druga część serii, która przyjęła się bardzo dobrze, a Sony wypuściło nową generację konsol. Podjęto więc decyzję, żeby ponownie wrócić do tego świata i zaoferować graczom możliwość sprawdzenia tego tytułu na PlayStation 5.

Temat remake’u powrócił niecały miesiąc temu, kiedy dowiedzieliśmy się, że nowe The Last of Us będzie kosztować 70 dolarów. Dla niektórych graczy nawet dla nowych, krótszych produkcji 70 dolarów było zbyt wysoką ceną. Ta sama cena dla kolejnej wersji tej samej gry wzbudziła więc sporo kontrowersji.

Reklama

Do dyskusji włączył się właśnie Robert Morrison, reagując na komentarze, że nowe The Last of Us to tylko kolejny sposób na wyciągnięcie od graczy więcej pieniędzy. Morrison bardzo pozytywnie wypowiedział się o tym projekcie i przyznał, że nigdy nie pracował przy grze tworzonej z taką pieczołowitością i takim przykuciem uwagi do detali. Morrison zaadresował również temat ceny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Last of Us | PlayStation Vita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy