Detektyw Rutkowski is back - kolekcjonerska wersja gry dostępna w zawrotnej cenie

Można powiedzieć, że Detektyw Rutkowski is back... once again. Polska gra, którą można chyba nazwać jedną z najgorszych w historii, znów jest dostępna. Szczęśliwy posiadacz wersji kolekcjonerskiej wystawił ją na Allegro w cenie 2000 złotych. Ciekawe, czy ktoś się skusi?

Detektyw Rutkowski to znany celebryta i kontrowersyjna postać polskiego show-biznesu, która znalazła swoje miejsce również w świecie gamingu za sprawą gry Detektyw Rutkowski is back. Chociaż produkcja z jego udziałem była krytykowana praktycznie za wszystko, teraz wersja kolekcjonerska zdobywa zainteresowanie kolekcjonerów i fanów gier retro za sprawą pewnej oferty na Allegro.

Reklama

Właściciel wersji kolekcjonerskiej Detektyw Rutkowski is back wystawił ją na sprzedaż w cenie 2000 złotych. W zestawie, który wystawiono na Allegro, znajduje się gra w kartonowym pudełku typu mini big box. Stan płyt jest określany jako "niemal idealny". Dodatkowo w zestawie znajduje się płyta z kodeksami, wzorami pism i wzorami umów, nawiązujących do tematyki gry.

Dlaczego Detektyw Rutkowski is back spotkał się z tak dużą krytyką? Powodów jest wiele. Produkcja od samego początku sprawia wrażenie gry, która nie spełnia oczekiwań nawet najmniej wymagających graczy. Główna postać nie ma konkretnej tożsamości, pomimo że została przecież zainspirowana przez jedną z najbarwniejszych osób w polskim show-biznesie. Główny bohater jest bezimiennym agentem, bez żadnych powiązań z rzeczywistym Krzysztofem Rutkowskim oraz jego działalnością. W efekcie gra traci na autentyczności, a tytuł wprowadza graczy w błąd.

Rozgrywka to koszmar, o którym lepiej jak najszybciej zapomnieć. Strzelaniny są niesamowicie sztuczne i pozbawione dynamiki. Przeciwnicy to kompletni idioci, którzy nie reagują na śmierć swoich towarzyszy i mają ograniczone pole widzenia. To sprawia, że misje stają się banalnie proste, a satysfakcja z ich przechodzenia - żadna. Trudno czerpać z gry w Detektyw Rutkowski is Back jakąkolwiek przyjemność. 

Z kolei brak możliwości zapisu gry poza checkpointami, które zostały przez twórców rozmieszczone chaotycznie, bez sensu, wywołuje frustrację. Natomiast brak przerywników filmowych między misjami oraz banalne tło fabularne sprawiają, że mamy wrażenie uczestniczenia w zupełnie losowych, niepowiązanych ze sobą zadaniach, a do tego zaprojektowany i zrealizowanych na kolanie.

Oprawa w Detektyw Rutkowski is Back wypada dramatycznie. Otoczenie jest kanciaste i rozmyte do bólu, chód głównego bohatera komiczny, podobnie jak inne animacje, a twórcom nie chciało się nawet przygotować animacji ognia wylotowego, wydostającego się z lufy po wystrzale (sic!). Równie źle, co grafika, wypada udźwiękowienie. Głośniki czy słuchawki lepiej po prostu wyłączyć.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy