Czy ta reklama Pyrkonu wydaje się wam nie na miejscu?
Tegoroczny Pyrkon, konwent gromadzący fanów fantastyki, mangi i anime, a także gier - zarówno planszowych, jak i komputerowo-konsolowych - postanowiono zareklamować pozbawionym co prawda nagości, ale dość sugestywnym filmikiem.
Opinie na temat tego, czy posunięto się za daleko, są, jak łatwo się domyślić, różne. A co wy sądzicie? Wideo trafiło do serwisu YouTube przedwczoraj. Momentalnie rozpętała się mała burza - burzka, powiedzmy - a komentujący nie oszczędzili reklamie uwag typu: "Nie rozumiem do kogo to w ogóle jest skierowane i nie podoba mi się tanie szczucie cycem".
"Bojkotuje Pyrkon. Nie ma mowy zebym sie kiedykolwiek na tym konwencie pokazala. Bardzo, ale to bardzo nie przemyslany filmik i obrazliwy" - czytamy w komentarzu.
Oburzenie wyrazili zresztą nie tylko komentatorzy w serwisie YouTube - powszechną dezaprobatę dla reklamy zauważyć można w przeróżnych wpisach na stronach internetowych, facebookowych oraz blogach.
Nie byłoby jednak mowy o burzy, gdyby opinie były jednostronne - w reakcji na nie pojawiły się wypowiedzi obrońców spotu, którzy twierdzą, że w subtelnym ukazywaniu nagości nie ma nic zdrożnego: "Moim zdaniem filmik jest świetny. Jest absolutnie genialną parodią tego o czym wszyscy myśleli gdy on się zaczynał. To co mnie przeraża, to to, że gdy pokazuje się już kawałek ciała kobiety to od razu jest to seksizm, uprzedmiatawianie i wszystko co najgorsze. Ten filmik w żaden sposób nie umniejsza roli kobiet. Opamiętajmy się z tym oburzeniem, bo niedługo strach będzie cokolwiek zrobić co będzie chociaż odrobinę ciekawe".
Głos zabrała nawet osoba najbardziej zainteresowana, czyli sama aktorka z reklamy - Marta Ciesielska: "A ja się doskonale bawiłam, kręcąc ten filmik. I wcale nie czuję się uprzedmiotowiona - choć moje zdanie w tym temacie chyba najmniej kogokolwiek interesuje, paradoksalnie".
A co wy, drodzy czytelnicy, o tym sądzicie? Oburzyliście się? Obejrzyjcie poniższe wideo i dajcie znać: