Cyberpunk 2077 zdradza, co stało się z Geraltem po Wiedźminie 3?
CD Projekt RED potrafi bawić się z graczami, umieszczając w swoich grach różnego rodzaju easter eggi. Jeden z tych, które znalazły się w dodatku Cyberpunk 2077: Widmo Wolności (Phantom Liberty), jest wyjątkowo interesujący. Okazuje się, że może zdradzać, co stało się z Geraltem z Rivii po zakończeniu przygody w Wiedźminie 3: Dzikim Gonie.
Jedno z zakończeń dostępnych w Cyberpunku 2077: Widmie Wolności sugeruje, że CD Projekt RED wyraźnie opowiada się po stronie "Team Yennefer". Po wydarzeniach z rozszerzenia fabularnego do Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu - Krew i Wino - Geralt osiadł na stałe w swoim wiejskim majątku, porzucając życie wiedźmina. Choć wiele osób spekuluje, że może pojawić się w Wiedźminie 4, prawdopodobnie nie będzie już głównym bohaterem. Może odegrać rolę mentora, podobnie jak Vesemir dla Ciri.
W jednym z zakończeń Cyberpunk 2077: Widmo Wolności, podczas misji "Krwawy Księżyc", gracze mogą znaleźć ukryty pokój z tajemniczym dyskiem zatytułowanym "Ostatnie życzenie". Tytuł ten nawiązuje do jednego z tomów wiedźmińskiej sagi autorstwa Andrzeja Sapkowskiego.Na dysku znajduje się zapis: "Od kiedy wyznaliśmy sobie miłość - na samym szczycie, z widokiem na cały świat - wiedziałem wtedy i tam, że nic nas nie rozłączy oprócz śmierci." To wyraźne nawiązanie do zakończenia romansu z Yennefer z Vengerbergu w Wiedźminie 3, które sugeruje, że Geralt spędził swoje ostatnie dni właśnie z nią.To małe odkrycie w Cyberpunku 2077: Widmie Wolności wywołało spore emocje wśród fanów serii. Potwierdza, że według CD Projekt RED Geralt wybrał Yennefer na swoją życiową partnerkę. To ostateczne spięcie klamrą romantycznej historii białogłowego wiedźmina i czarodziejki o kruczoczarnych włosach, niosącej za sobą zapach bzu i agrestu.Oczywiście fani Triss mogą czuć się zawiedzeni. Ale weźmy pod uwagę, że ten drobny easter egg, który znalazł się w Widmie Wolności, może być tylko drobnym puszczeniem oka w stronę graczy, a prawdziwy ciąg dalszy historii Geralta i Yennefer według "Redów" może być zupełnie inny. Być może przekonamy się o tym w kolejnej części Wiedźmina, nad którą trwają już intensywne prace.
Wiedźmin 4 najprawdopodobniej przedstawi zupełnie nową opowieść. Wydaje się, że CD Projekt RED chce rozpocząć nowy rozdział w historii serii, która zapewniła mu ogromną popularność i nie mniejsze dochody. Na tę chwilę nie mamy pewności, że gra ukaże się pod tytułem The Witcher 4. "Redzi" wciąż używają nazwy kodowej Polaris.
CD Projekt RED jednocześnie pracuje nad kolejną grą w uniwersum Cyberpunka 2077. Podobnie jak w przypadku czwartego Wiedźmina, nie wiadomo, czy przedstawi ona ciąg dalszy historii tej samej postaci, czy rozpocznie zupełnie nową, przedstawiając nowego bohatera lub bohaterkę. Gra nosi póki co nazwę kodową Orion.