Crysis Remastered potwierdzony oficjalnie, premiera latem

W wiadomości prasowej towarzyszącej ogłoszeniu dodano, że odświeżona zostanie wyłącznie kampania fabularna dla jednego gracza, bez trybu wieloosobowego, którego serwery wyłączono w 2018 roku. Twórcy przygotowują za to usprawnioną oprawę graficzną oraz "optymalizacje" działania.

Podczas prac studio Crytek wspomagane jest przez Saber Interactive, odpowiedzialne ostatnio za World War Z. Otrzymamy między innymi ray tracing (SVOGI), wyższą rozdzielczość tekstur i bardziej szczegółowe modele, nowe opcje oświetlenia, rozmycia, cieniowania, wygładzania krawędzi itd.

W kampanii pojawią się także efekty cząsteczkowe, a do tego wolumetryczna mgła, słupy światła generowane przez słońce i tym podobne. Crysis od zawsze słynął jako benchmark dla miłośników testowania kart graficznych, więc remaster najwyraźniej celuje w podtrzymanie tego trendu.

Oryginał ukazał się w listopadzie 2007 roku, sfinansowany został przez Electronic Arts. Akcja gry toczy się w przyszłości. W górach na fikcyjnej wyspie Lingshan odkryto konstrukcję zbudowaną przez kosmitów. Wcielamy się w Jake’a "Nomada" Dunna, żołnierza jednostki Delta Force wyposażonego w specjalny strój.

Nasz "Nanosuit" zapewnia nam unikatowe umiejętności likwidowania przeciwników. Walczymy nie tylko z kosmitami, ale także z armią... Korei Północnej. Nie brakuje także futurystycznego uzbrojenia oraz pojazdów, z których skorzystamy podczas eksplorowania kolorowej wyspy na Filipinach.

Jak to często bywa w przypadku gier studia Crytek, produkcja na dobrą sprawę służyła także do reklamowania nowej technologii - silnika CryEngine 2. Remaster będzie bazował już na CryEngine V, w którym - między innymi - wprowadzono właśnie popularną obecnie technologię ray tracingu.