Concord otrzymał sensacyjną aktualizację. Gracze nie kryją szoku!

Ledwo przemija echo ostatnich decyzji związanych z Concordem, a gracze już zdążyli dokopać się do sensacyjnych rzeczy. Okazuje się, że ‘martwa’ strzelanka od Firewalk Studios otrzymała właśnie nową aktualizację na Steamie...

Concord, czyli największa klęska Sony

Concord to jeden z największych niewypałów ostatnich lat w branży gier wideo. Produkcja rozwijana przez osiem lat, jawiąca się jako prawdziwy konkurent rywalizacyjnych shooterów takich jak Valorant, Overwatch czy Marvel Rivals, tuż po swojej docelowej premierze przypadającej na 23 sierpnia, zaliczył spektakularny upadek.

Wystarczyły dwa tygodnie od debiutu, by wydawcy z Sony poinformowali gamingowy świat o tym, że Concord zostanie wycofany ze sprzedaży, a serwery gry zostaną zamknięte. Oczywiście wszyscy, którzy zakupili ten tytuł zarówno za pośrednictwem sklepu PlayStation, jak również przez Steama, Epic Games czy innych sprzedawców detalicznych - otrzymali zwroty pieniędzy w ciągu kilku następnych dni od decyzji.

Reklama

Wydaje się, że w ostatnich zdaniach z powyższego akapitu kryje się jeden z prominentnych powodów upadku gry. Za strzelankę trzeba było zapłacić... 169 zł. To duże pieniądze w konfrontacji do tego, że wiele innych rywalizacyjnych FPS-ów można ogrywać całkowicie bezpłatnie - na czele ze wspomnianym Valorantem czy Overwatchem.

Decyzja o wycofaniu ze sprzedaży i dobiciu de facto tej gry to również pokłosie nikłego zainteresowania tytułem. Chwilę po premierze Concord zanotował na Steamie 697 osób jednocześnie zalogowanych graczy. Szybko okazało się, że to apogeum zainteresowania, jakim obdarzyli fani tę produkcję.

Serwery są już więc wyłączone, pieniądze powróciły do nabywców gry, ale gdzieniegdzie w sieci możemy wyczytać teorie, że nie jest to permanentny koniec Concorda. Otóż w ostatnich kilku dniach wg. danych Steama w hero shooterze przebywało... kilku graczy. Najprawdopodobniej byli to pracownicy studia Firewalk, którzy sprawdzali stan gry, testowali różne rzeczy bądź być może szykowali kolejne plany rozwoju tego tytułu.

Concord otrzymał aktualizację na Steamie

Teraz na Reddicie jeden z internautów dokopał się do kolejnych ciekawych wieści. Otóż 15 września Concord otrzymał... nową aktualizacją gry na Steamie. Tak przynajmniej wynika z bazy danych z serwisu SteamDB, który jest swoistym agregatorem informacji o grach Steama (liczba graczy, patche, rekordy danej gry itd.).

W sekcji komentarzy gracze zaczęli snuć kolejne teorie o tym, że to może nie być całkowity koniec Concorda. Aktualizacja w połączeniu z obecnością kilku graczy na serwerach produkcji rzuca nowe światło na sytuację hero shootera. Być może faktycznie twórcy z Firewalk Studios szykują dla graczy jakąś niespodziankę?

Co musieliby zmienić deweloperzy, by przywrócić projekt do życia?

Na pewno pierwszym i koniecznym bodźcem jest zmiana modelu rozgrywki. Concord musiałby stać się darmowym, szeroko dostępnym tytułem z potencjalnie zaimplementowanym wewnątrz systemem mikropłatności.

Oprócz tego przydałoby się przedefiniować nieco model grywalnych bohaterów. Na ten aspekt spadła duża krytyka ze strony graczy, którzy co rusz podkreślali wtórność postaci, a nawet zbyt silną inspirację bohaterami z innych gier np. Overwatcha, co wiele osób wprawiało w stan: "gdzieś to już widziałem".

W dzisiejszych czasach w branży gier wideo niezwykle istotne jest także wsłuchiwanie się w bieżące potrzeby graczy. To oni są finalnym odbiorcą naszego dzieła i to oni napędzają popularność tytułu, wpływając też oczywiście w sposób naturalny na potencjalne przychody z gry.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Concord | Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy