CD Projekt nie zapomina o Cyberpunku 2077. Paweł Sasko opowiada o New Game Plus

Cyberpunk 2077 przez cztery lata od premiery był intensywnie rozwijany. Jednak CD Projekt RED nie wprowadził przez ten czas jednej istotnej funkcji, o którą prosili gracze. Chodzi o tryb New Game Plus, który pozwoliłby na znaczące wydłużenie żywotności gry. Paweł Sasko, jeden z reżyserów i twórca questów, wyjaśnił, dlaczego funkcja nie została wdrożona.

W skrócie:

  • Cyberpunk 2077 przez cztery lata intensywnego rozwoju nie doczekał się trybu New Game Plus.
  • Paweł Saśko z CD Projekt RED wyjaśnił w niedawnym wywiadzie, dlaczego funkcja nie trafiła do gry.
  • Okazuje się, że przyczyną braku trybu New Game Plus była struktura gry.

Reklama

W wywiadzie dla serwisu DualShockers Paweł Sasko powiedział, że podstawowy design Cyberpunk 2077 nie uwzględniał trybu New Game Plus. "Dla nas ważne jest to, aby wszystkie elementy współgrały ze sobą i miały sens," oznajmił, dodając, że Cyberpunk jest bardzo specyficzny pod względem konstrukcji.

Gra z akcją osadzoną w otwartym świecie, w którym główny bohater walczy o życie i chce zostać zapamiętany, nie jest łatwym materiałem do wprowadzenia trybu New Game Plus. Sasko uzasadnił, że główny wątek fabularny stanowi duże utrudnienie w realizacji tego pomysłu.

Pomimo tego CD Projekt RED od początku zakładało, że Cyberpunk 2077 będzie grą do przechodzenia więcej niż raz, nawet bez trybu New Game Plus (który sprawił, że do niektórych RPG-ów, takich jak Starfield, warto podchodzić wielokrotnie). "Jest tak wiele rzeczy, które możesz przeżyć co najmniej dwa lub trzy razy w Cyberpunk 2077, za każdym razem mając odmienne doświadczenia," powiedział Sasko. Gra oferuje różne klasy postaci, ścieżki wyboru, a także szereg decyzji do podjęcia, mających wpływ na dalszy ciąg przygody.

Sasko przyznał, że wprowadzenie trybu New Game Plus w Cyberpunku 2077 jest możliwe, ale zrobienie tego bez uwzględnienia jego miejsca w całej konstrukcji gry mogłoby wyglądać na dodane "na siłę".
Cyberpunk 2077 to jedna z najważniejszych premier growych ostatnich lat. CD Projekt RED przedstawił swoją wizję papierowego RPG-a autorstwa Mike'a Pondsmitha, wydanego w 1988 roku, w nowoczesnej formie. Niestety nie wszystko poszło tak jak planowano. Na premierę gra była tak wybrakowana, pełna błędów i źle zoptymalizowana, że gracze wylewali wiadra pomyj na "Redów".

Jednak twórcy nie poddali się i przez cztery lata włożyli bardzo dużo pracy w to, aby Cyberpunk 2077 stał się tym, czego oczekiwano od samego początku. Najważniejsza była ostatnia aktualizacja, wydana przy okazji premiery dodatku Widmo Wolności, w której znalazło się wiele nowych elementów oraz poprawek. Ostatecznie gra odniosła duży sukces - zarówno w odbiorze przez graczy, jak i finansowo.

Obecnie nad Cyberpunkiem 2077 w CD Projekt RED oficjalnie nie pracuje już ani jedna osoba. Zasoby zostały przekierowane do projektu Orion, pod którym kryje się kolejna gra osadzona w tym uniwersum. Na tę chwilę nie wiemy na jej temat praktycznie nic. Według niektórych plotek, może się w niej pojawić moduł wieloosobowy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: CD Projekt RED | Cyberpunk 2077
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy