Bohemia Interactive przemieni salon w pole bitwy. Primaaprilisowy żart faktem!

Bohemia Interactive wydało modyfikację do Arma Reforger, która zamienia ten poważny symulator militarny w zabawkowe pole bitwy, gdzie w salonie staną naprzeciw siebie armie zielonych i czerwonych plastikowych żołnierzyków.

Zapowiedź, która pojawiła się w Prima Aprilis, sugerowała, że taki tryb zostanie udostępniony 1 kwietnia. Gracze szybko zorientowali się jednak, że Tiny Wars nie istnieje, a wielu z nich odebrało to jako okrutny primaaprilisowy żart. Część z nich nie omieszkała wyrazić swojego rozczarowanie wobec Bohemia Interactive, przy okazji wspominając, że dodanie takiego trybu w przyszłości byłoby świetnym pomysłem. Takie i podobne głosy pojawiały się w komentarzach pod postami umieszczonymi w mediach społecznościowych, a część osób wręcz prosiła o przemyślenie jego stworzenia.

Reklama

Mało kto zdawał sobie sprawę, że Bohemia Interactive trzymało asa w rękawie, a tryb od początku był gotowy. Oficjalnie udostępniony został jednak dopiero 2 kwietnia. Teraz gracze mogą zakładać własne serwery z modyfikacją Tiny Wars, która jest dostępną w Arma Reforger Workshop. Ponadto do 9 kwietnia mogą również grać na trzech oficjalnych serwerach Tiny Wars hostowanych przez Bohemia Interactive. Tryb gry "Capture & Hold" stawia zielone i czerwone zabawkowe żołnierzyki naprzeciwko siebie w walce o kontrolę nad strategicznymi punktami w salonie, a całość opatrzono kompletną, ręcznie rysowaną mapą.

Na weteranów Arma Reforger  czekają znajome bronie i mechaniki, a przyjemnie zaskoczyć może ich fakt, że w Tiny Wars nie ma obrażeń od upadków. Warto również zwrócić uwagę na mnogość wyrzutni, przy pomocy których można wybić się w powietrze i szybować po mapie. Nowi gracze powinni spodziewać się podróży do fantazyjnego świata wprost z ich dziecięcych marzeń, gdzie znów beztrosko mogą pobawić się żołnierzykami.

Tiny Wars jest doskonałym przykładem na to, jak elastyczne pod względem możliwości modyfikacji jest Arma Reforger. Z pewnością stanie się również inspiracją dla podobnych projektów, które pojawią się w przyszłości. Już dziś może przenieść się do świata Tiny Wars i wkroczyć na pole bitwy, którego front znajduje się w domowym salonie.

INTERIA/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Arma III
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy