Białoruś idzie w ślady Rosji i legalizuje piractwo

​Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka podążą śladem Rosji i zalegalizował piractwo w kraju przez siebie rządzonym. Celem takiego działania ma być zwiększenie potencjału rozwoju intelektualnego wśród obywateli naszych sąsiadów.

Rosja zapoczątkowała "trend"

Nie od dzisiaj wiemy, że w krajach takich jak Rosja czy Białoruś piractwo jest bardzo mocno rozwinięte. Kraje te bardzo często kopiują nielegalnie zastrzeżone towary, dzieła kultury, ubrania oraz wiele innych przedmiotów. Szczególnie dotyczy to rzeczy z Europy Zachodniej czy Stanów Zjednoczonych. Kilka miesięcy temu Rosja wprowadziła prawo, które niejako zalegalizowało piractwo na terenie tego kraju.

Była to odpowiedź na wyjście czołowych światowych firm z tego kraju z powodu inwazji armii Putina na Ukrainę. Prezydent Rosji chce dzięki temu ominąć nałożone na niego sankcje. Teraz podobny ruch wykonuje prezydent Aleksandr Łukaszenka na Białorusi. Legalizuje on piractwo, ale tylko wobec "nieprzyjaznych krajów". O sprawie tej poinformowało Deutsche Welle.

Reklama

Białoruś również legalizuje piractwo

Nowe prawo ma pozwalać na swobodne wykorzystywanie materiałów cyfrowych z "nieprzyjaznych krajów" bez zgody zagranicznych posiadaczy praw. Oficjalnym powodem tej kuriozalnej - jak na europejskie standardy - decyzji jest "rozwój potencjału intelektualnego i duchowo-moralnego wśród białoruskiego społeczeństwa".

Ustawa również zezwala wwiezienie na terytorium Białorusi zastrzeżonych towarów bez zgody właściciela i posiadacza praw. Co ciekawe, nie jest wyszczególnione dokładnie, które państwa należą do grona "nieprzyjaznych". Można jednak się spodziewać, że chodzi o terytorium Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii czy Stanów Zjednoczonych. Jak na razie sprawa ta nie została poruszona przez światowe przedsiębiorstwa. Można jednak spodziewać się, że taka ustawa będzie przyczyną dla kolejnych sankcji nakładanych na Białoruś.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Ukraina | Władimir Putin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy