Battlefield 2042 powoli zapowiada pierwsze, znaczące zmiany

​DICE cały czas ciężko pracuje. Twórcy Battlefielda 2042 adresują feedback społeczności i przedstawiają pomysły na rozwiązanie największych problemów gry.

Nikomu nie trzeba chyba przypominać, że Battlefield 2042 okazał się ogromną porażką. DICE próbowało z powrotem wkupić się w łaski swoich graczy, stworzyć grę z myślą o weteranach serii, ale polegli na całej linii. Najpierw przyznała to społeczność, a niedługo później samo EA, którego oczekiwań nie spełniła nowa odsłona. DICE zapowiedziało jednak, że planują naprawić grę i doprowadzić ją do stanu, w jakim powinna zadebiutować.

Reklama

Pierwsze efekty pracy deweloperów możemy zobaczyć na oficjalnym blogu gry, gdzie pojawił się właśnie nowy wpis. Zawiera on całą ścianę tekstu i liczne zdjęcia zapowiadające nadchodzące zmiany. Jest to również kontynuacja poprzedniego wpis z początku marca, kiedy DICE oficjalnie poinformowało, jaki jest priorytet ich działań wokół Battlefield 2042.

Głównym bohaterem najnowszego wpisu są mapy. Gracze mieli wobec nich dosyć duże obawy jeszcze przed premierą, a potem nie mieli już nic pozytywnego do powiedzenia. Większość map jest bardzo duża, pusta i zmiana z 64 graczy na 128 nie zdawała się robić na nikim większego wrażenia. DICE spędza więc znaczącą część wspomnianego wpisu, tłumacząc rozwiązania problemu map i zapowiadając drobne usprawnienia, które mogą stworzyć dodatkowe miejsca do walki w poszczególnych lokacjach.

Znaczących zmian doczeka się również system pojazdów. Mówiąc krótko, na mapach będzie ich znacznie mniej. Do tej pory z każdej kategorii można było pilotować trzy pojazdy ofensywne. Teraz dostępne będą tylko dwie sztuki. Zwiększony zostanie również cooldown na pojazdy ofensywne, z 60 sekund na 120.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Battlefield 2042
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy