Banjo-Kazooie: Byli pracownicy Rare zapowiedzieli duchowego spadkobiercę

Skrót wydarzeń: w 2002 roku Nintendo sprzedało Rare Microsoftowi. W ciągu najbliższych lat z firmy pouciekali prawie wszyscy najważniejsi pracownicy, a Rare, które być może zapowie na E3 nową odsłonę jakiejś swojej starej marki (Conker, Banjo-Kazooie, Battletoads... opcji jest sporo), to już tylko nazwa i prawa do tych właśnie marek. Tymczasem...

Tymczasem kilku byłych pracowników Rare zapowiedziało "duchowego spadkobiercę" Banjo-Kazooie. Nazywa się Project Ukulele, pojawi się na Steam Early Access i jakichś, niesprecyzowanych konsolach.

Martwią dwie rzeczy. Po pierwsze, jest ich sześciu. Chcą zwiększyć szeregi do piętnastu osób, ale to nadal strasznie mało. Mamy 2015 rok - pełnowartościowa, trójwymiarowa platformówka 3D z otwartym światem, która miałaby ukazać się na dzisiejszych sprzętach wymaga o wiele więcej pracy, niż kilkanaście lat temu. Nie twierdzę, że Playtonic Games (bo tak się nazywają) tego nie wiedzą - stawia to jednak pod znakiem zapytania jakość gry. A przecież po "następcy Banjo-Kazooie" oczekujemy najwyższej jakości.

Reklama

Po drugie, nie ma wśród nich głównego twórcy Banjo-Kazooie, który, o dziwo, pozostał w Rare i robi teraz tak wspaniałe gry jak Kinect Sports. Więc kto tak właściwie zamierza pracować nad Project Ukulele? Głównie ludzie, którzy opuścili Rare stosunkowo niedawno - w 2011, 2014 roku. Żadne kluczowe postacie, choć rzeczywiście pracowali nad takimi grami jak Donkey Kong Country czy Conker's Bad Fur Day.

W każdym razie - pożyjemy, zobaczymy. Dobrych platformówek 3D nigdy zbyt wiele, zwłaszcza że od paru ładnych lat nie robi ich praktycznie nikt oprócz Nintendo.

CD Action
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Przejdź na