Australia wprowadza restrykcje wobec młodzieży. Dotkną branży gier wideo?
Rządy coraz większej liczby państw na świecie pod lupę biorą aspekty związane z bezpieczeństwem w sieci. Doraźne środki i restrykcje wprowadzają właśnie władze Australii.
Anthony Albanesse, premier Australii, zamierza zakazać korzystanie z mediów społecznościowych przez tamtejsze dzieci i młodzież w wieku poniżej 16 lat. Przepisy mają zmaterializować się już w końcówce przyszłego roku. Do australijskiego parlamentu trafią jeszcze w tym roku. Niewykluczone, że mogą one dotknąć także sektora gier wideo.
Rozkwit mediów społecznościowych jest w zasadzie w żaden sposób niekontrolowalny, a dostęp do nich - absurdalnie prosty. "Media społecznościowe wyrządzają krzywdę naszym dzieciom" - przyznał Albanesse podczas jednej z ostatnich konferencji prasowych, wyrażając obawę o kondycję fizyczną i psychiczną młodocianych.
W ubiegłym roku dosyć szerokim echem odbiły się przepisy wdrożone we Francji, które zakazywały mediów społecznościowych najmłodszym obywatelom. Teraz tym śladem, tylko w jeszcze nieco bardziej rygorystycznym formacie, idzie najwidoczniej rząd Australii.
Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie online w Australii, spełnia ona kryteria usługi elektronicznej, jeśli zachodzą warunki:
- Jedynym lub głównym celem usługi jest umożliwienie interakcji społecznych online pomiędzy dwoma lub większą liczbą użytkowników końcowych
- Usługa umożliwia użytkownikom końcowym łączenie się z niektórymi lub wszystkimi innymi użytkownikami końcowymi oraz interakcję z nimi
Nie wiadomo więc, jak tamtejsze władze podejdą do aspektu elektronicznej rozrywki w postaci gamingu. Niewykluczone, że przepisy obejmą również popularne platformy gamingowe takie jak: Game Pass, Steam czy PlayStation Network.
Przykładowo Tadżykistan kilka dni temu zdecydował się na wdrożenie bardzo surowych barier, blokując gry Counter-Strike i GTA. Tłumaczono to negatywnym wpływem tych produkcji na młodych ludzi, które mogą stać się bodźcem do popełniania przestępstw.
Z kolei rząd Turcji pokusił się o ograniczenie dostępu do popularnej gamingowej platformy Roblox. Blokada nie ominęła też słynnego komunikatora o nazwie Discord.