Assassin’s Creed Shadows z nową datą premiery. Japończycy oburzeni
Problemów Assassin’s Creed Shadows ciąg dalszy. Gdyby samo opóźnienie nie było wystarczająco przykrą informacją, okazuje się, że nowa data wybrana przez Ubisoft to bardzo słaby moment dla mieszkańców Japonii.
Ubisoft naprawdę potrzebuje jakiegoś zwycięstwa. Od lat słyszymy plotki o potencjalnej sprzedaży, cena akcji firmy zaliczyła ogromny spadek, a zainteresowanie grami francuskiego wydawcy jest bardzo niewielkie. Skull & Bones zostało zapomniane niedługo po swoim debiucie, a dalsze wsparcie XDefiant zostało wstrzymane. Nawet kiedy debiutuje udana produkcja w postaci powrotu słynnego Prince of Persia, sprzedaż zawodzi i Ubisoftowi nie udaje się trafić do szerszego grona graczy.
Jeżeli coś ma odwrócić tę negatywną narrację i rozpocząć rozmowy o potencjalnym powrocie do formy Ubisoftu, będzie to Assassin’s Creed Shadows. Jest to bez wątpienia największa marka wydawcy, na której zbudowali większość swojej reputacji oraz popularności. Shadows będzie dużą, pełnoprawną odsłoną w realiach, jakich fani oczekiwali od wielu lat. Jeżeli deweloperom uda się stworzyć dobrą grę odbiegającą od męczącej już formuły Ubisoftu, możemy mieć do czynienia z dużym sukcesem, również finansowym.
Na ten moment trudno jest stwierdzić, kiedy dokładnie Assassin’s Creed Shadows ujrzy światło dzienne. Niedawno Ubisoft poinformował bowiem, że gra została opóźniona po raz drugi i jej nowa data premiery to 20 marca 2025 roku. Jak szybko się okazało, na 20 marca przypada jednak 30 rocznica ataku terrorystycznego w Tokio, w którym zginęło 14 osób, a ponad 5800 osób zostało rannych. Trudno wyobrazić sobie, aby w takim dniu Japończycy mieli szturmem powędrować w stronę sklepów z elektroniką po najnowszą kopię Assassin’s Creeda.
Biorąc pod uwagę, jak bardzo Ubisoft potrzebuje tego sukcesu i jak wiele prawdopodobnie polega na Shadows, możemy spodziewać się, że Francuzi zdecydują się na ponowne przesunięcie daty premiery gry. Tym razem nie powinno być to jednak mocne opóźnienie. Ubisoftowi na pewno zależy, żeby Assassin’s Creed Shadows pojawił się do końca marca. Wtedy dobiega bowiem końca rok fiskalny, a debiut tak dużej gry może go jeszcze trochę podreperować, nadrobić kilka porażek, które zaliczył ostatnio Ubisoft.
Sentyment wokół Assassin’s Creed Shadows na razie niestety nie jest najlepszy. Wystarczy jeden rzut oka na niedawny post na Twitterze informujący o opóźnieniu gry. Niektórzy żartują, inni pytają się, czy wszystko jest w porządku, a jeszcze kolejni po prostu skazują grę na porażkę.