Aktorka The Last of Us potrzebowała dodatkowej ochrony na planie

Abby, czyli antagonistka z The Last of Us, to jedna z najbardziej znienawidzonych postaci w całej historii gamingu. Z tego też tytułu na planie serialowym do drugiego sezonu produkcji TLOU od HBO pojawiła się... dodatkowa ochrona.

The Last of Us na początku ubiegłego roku zgarnęło niemal wszystkie laury. Serial okazał się rewelacyjną adaptacją gry wideo wyprodukowanej przez studio Naughty Dog. Dzieło przyciągnęło miliony odbiorców, by śledzić losy Joela i Ellie w postapokaliptycznych realiach Stanów Zjednoczonych.

Wiemy, że drugi sezon produkcji, będący adaptacją kontynuacji The Last of Us Part II pojawi się na platformie Max w 2025 roku. Dokładniejsza data premiery nie została jeszcze ogłoszona. W doborowej obsadzie ponownie zobaczymy Pedro Pascala w roli Joela, Bellę Ramsey jako Ellie, a ponadto na ekranie wystąpią Isabela Merced (Dina) oraz Kaitlyn Dever (Abby). Drugi sezon The Last of Us zapewne wzbudzi wiele kontrowersji, bazując na tym, jak toczyła się linia fabularna drugiej odsłony serii. Intrygujące rzeczy o planie serialowym opowiedziała aktorka Isabela Merced na łamach podcastu Happy, Sad, Confused. Artystka przyznała, że podczas zdjęć twórcy serialu postanowili zatrudnić dodatkową ochronę.

Nie będziemy skrupulatnie wyjaśniać, z czego konkretnie wynika nienawiść fanów gry i serialu The Last of Us do antagonistki. Warto jednak też w tym miejscu podkreślić, że nie jest to pierwszyzna jeśli chodzi o tę produkcję. Kilka lat temu na słowa szczerości pozwoliła sobie Laura Bailey, aktorka użyczająca swojego głosu postaci Abby. Artystka bez ogródek przyznała, że zmagała się z mową nienawiści. Fani, którzy nie mogli pogodzić się z pewnymi fikcyjnymi zdarzeniami w grze TLOU Part II wysyłali nawet groźby śmierci do aktorki.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Last of Us
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy