12 lat temu zadebiutował najważniejszy trailer w historii branży gier?
2 listopada 2011 roku to data, która przejdzie do historii branży gier wideo. Właśnie w tym dniu Rockstar Games opublikowało oficjalny, niespełna 90-sekundowy zwiastun gry Grand Theft Auto V. Być może jeszcze wtedy nikt nie spodziewał się, że po przeszło dekadzie będziemy mówić o jednej z najlepiej sprzedających się produkcji gamingowych.
W momencie prezentacji trailera cykl Grand Theft Auto i tak był już bardzo mocno rozwinięty, a sama seria istniała na rynku od 14 lat. GTA 1 i debiutujące po nim dwa lata później GTA 2 stanowiły oczywiście rdzeń całej serii, a GTA III wniosło prawdziwy przełom do świata gier wideo wraz z trójwymiarową oprawą wizualną i ogromną szczegółowością świata przedstawionego przez deweloperów.
Rok 2002 przyniósł nam kolejną wyśmienitą odsłonę, w postaci Grand Theft Auto: Vice City, w której to akcja rozgrywała się w fikcyjnym Vice City w Miami. Do tej pory historia Tommy’ego Vercettiego uznawana jest za jedną z najlepszych w całej serii, a fanom zdarza się nostalgicznie wzdychać do popularnego Vice City.
Nie inaczej jest też z bezpośrednią kontynuacją w postaci GTA: San Andreas, które do tej pory cieszy się całkiem sporą popularnością. Społeczność konstruuje kolejne modyfikacje do tej gry i nie jest to nic dziwnego, patrząc przez pryzmat tego, że SA oferuje znacznie szerszą rozgrywkę i większą liczbą mechanik od swojego poprzednika. Opowieść o Carlu Johnsonie obracającym się w kryminalnym światku mocno wpadła w gusta graczy, czego dowodem są oceny na Metacriticu oscylujące w granicach wartości od 93 do 95 / 100 w zależności od konkretnej platformy.
Według wielu najbardziej niedocenioną odsłoną serii Grand Theft Auto jest "czwórka" powstała w 2008 roku. Nie wszystkim spodobała się trudna historia Niko Bellica, bałkańskiego weterana wojennego pochodzącego z Jugosławii. Po czasie jednak GTA IV zyskało sporo renomy, a dojrzalsi już gracze również potrafili uznać tę część jako klasyk.
Finalnie trzy lata po premierze GTA IV fani serii doczekali się prezentacji oficjalnego zwiastuna GTA V. Ten, jak już wspomnieliśmy, pojawił się dokładnie 12 lat temu. Wystarczyły zaledwie 84 sekundy przedstawiające akcje z gry, by mocno rozgrzać wszystkich entuzjastów jednej z najbardziej kultowych serii w historii branży.
Sam zwiastun zrodził również ogrom spekulacji. Fani wiedzieli, że po Rockstar Games można spodziewać się naprawdę bardzo wiele. Studio przyzwyczaiło graczy do tego, że potrafi zaspakajać oczekiwania, fundując dodatkowo rzeczy, o których nawet ciężko było pomyśleć.
W okresie od publikacji zwiastuna do czasu premiery gry debatowano nad możliwościami, jakie zaoferuje nadchodząca wówczas produkcja. Sugerowano, że GTA V może zaoferować pełny system nieruchomości. Teoria, które zyskała uznanie fanów głosiła również, iż bezdomny ukazany na trailerze to tak naprawdę... Niko Belic - główny protagonista GTA IV.
Jeśli ktoś bacznie śledzi przecieki związane z GTA 6, to doskonale wie, że fani potrafią tworzyć rozmaite rzeczy - rekonstruować potencjalną mapę czy w programach do modelowania projektować sylwetki głównych protagonistów. Dokładnie tak samo było przed premierą "piątki", oczywiście w granicach tego, na ile pozwalała technologia i dostępne oprogramowanie.
Aktualnie GTA V to nadal kura znosząca złote jaja dla Rockstar Games. Chociaż tytuł istnieje już od 10 lat, wciąż cieszy się olbrzymią popularnością w trybach zarówno single-player, jak i w module sieciowym GTA Online. Według danych z sierpnia bieżącego roku, gra sprzedała się łącznie w liczbie ponad 185 milionów egzemplarzy.