EA traci, Radical zyskuje

Całkiem niedawno kanadyjski oddział amerykańskiej korporacji Electronic Arts wręczył wymówienia części swoich pracowników w ramach przeprowadzanej restrukturyzacji firmy.

Dziennik Vancouver Sun poinformował, że cięcia 5% zatrudnionych w korporacji wyjdą Elektronikom tylko na gorsze z bardzo prostego powodu - konkurencja nie śpi.

Zmniejszenie liczby zatrudnionych przez oddział EA z Vancouver o blisko 150 osób spośród 1600 dotychczasowych pracowników może okazać się raczej nowym problemem niżeli skutecznym rozwiązaniem. Otóż jak informują dziennikarze z lokalnej prasy, zespół deweloperski Radical Entertainment, należący do korporacji Vivendi Universal Games, postanowił przygarnąć do siebie wyrzucone z pracy osoby w ramach ogromnej akcji rekrutacyjnej.

Mieszczące się również w Vancouver studio, znane z produkcji m.in. przebojowych gier w oparciu o licencje "The Simpsons" i "The Hulk", obecnie kładzie główny nacisk na opracowanie adaptacji filmu "Człowiek z Blizną", zatytułowanej "Scarface: The World Is Yours", w której wystąpi sam Al Pacino. W chwili obecnej Radical Entertainment zatrudnia 250 osób i zamierza zwiększyć swój zespół o blisko 70-80 osób przed końcem bieżącego roku.

Marc Marrujo odpowiedzialny za przeprowadzenie selekcji nowych pracowników do Radical Entertainment zamierza odwiedzić szereg miejsc, aby zatrudnić najlepiej wykwalifikowane osoby. Jak się okazuje możliwe, że nie będzie musiał szukać zbyt daleko, gdyż chętni prawdopodobnie znajdą się już na miejscu.

Warto dodać, iż firma matka dla zespołu Radical, czyli Vivendi Universal po latach problemów finansowych radzi sobie na rynku obecnie całkiem dobrze, a to głównie za sprawą sukcesu "World of Warcraft" ze studia Blizzard. Teraz korporacja przygotowuje się do produkcji gier na konsole następnej generacji.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Vancouver | oddział | Electronic Arts
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy