Jak wiadomo, to, że Microsoft wszedł (no, jeszcze wchodzi, ale to tylko kwestia czasu) w posiadanie Activision Blizzard, sprawi, że część gier stworzonych w przyszłości przez tego giganta zostanie zarezerwowana dla konsol Xbox oraz dla komputerów osobistych. Posiadacze PlayStation będą musieli obejść się smakiem... albo kupić Xboksa z abonamentem Game Pass (choć można z niego korzystać także na pececie).
Jedną z gier, o których spekuluje się najwięcej, jest Call of Duty. Gracze zastanawiają się, czy i kiedy COD-y przestaną ukazywać się na PlayStation. Jeszcze tego nie wiemy, wiemy za to, że na pewno nie dojdzie do tego w ciągu najbliższych trzech lat. Serwis Bloomberg poinformował, że umowa podpisana przez Activision Blizzard i Sony zakłada, że trzy kolejne odsłony Call of Duty trafią na PlayStation.
Co dalej z Call of Duty?
A co dalej, tego oczywiście nie wiadomo. Możliwe są różne scenariusze. Microsoft teoretycznie może zarezerwować markę Call of Duty dla Xboksów i pecetów. Musiałby się jednak pogodzić z ogromnymi stratami finansowymi. Dlatego też możliwe, że COD nigdy nie zniknie całkowicie z PlayStation. Mogą z niego zniknąć np. gry oferujące kampanię single player, a taki Call of Duty: Warzone pozostać dostępny dla wszystkich.
Call of Duty: Vanguard
Na razie o wszystkich potencjalnych skutkach przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft dowiadujemy się od branżowych insiderów. Żadna z firm nie informuje o niczym oficjalnie. Pracownicy giganta z Redmomd prawdopodobnie mają ogólny zakaz wypowiadania się na ten temat. Tak więc pierwsze oficjalne informacje i zapowiedzi zaczną ukazywać się najwcześniej wtedy, gdy prawnicy doprowadzą do sfinalizowania transakcji (największej w historii branży gier wideo).
A z ciekawostek, które docierają do nas nieoficjalną ścieżką, warto zwrócić uwagę na to, co napisał ostatnio Tom Henderson. Zaufany leaker zatweetował ostatnio, że Activision Blizzard planuje już drugą odsłonę sieciowego Call of Duty: Warzone (dostępnego w modelu free-to-play).
