Twórcy emulatora Nintendo muszą zapłacić miliony i oddać stronę internetową!

Nintendo i ludzie stojący za emulatorem gry Yuzu doszli do porozumienia po krótkim sporze cywilnym w sądzie, w związku z zarzutami, że oprogramowanie Yuzu pozwoliło ludziom nielegalnie pobrać Tears of the Kingdom ponad milion razy.

26 lutego Nintendo złożyło w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych w Rhode Island pozew przeciwko firmie Tropic Haze, twórcom emulatora Yuzu, za - jak to opisano w pozwie - "bezprawne obchodzenie środków ochronnych hybrydy handheld-konsola". Nintendo twierdziło w pozwie, że Tropic Haze czerpało znaczne zyski z "nielegalnie uzyskanych kopii" gier na konsolę Nintendo Switch, w tym system-sellera tej konsoli, gry RPG The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom z 2022 roku. Teraz, w nowej dokumentacji prawnej, do której dotarł serwis Kotaku, oba podmioty - Nintendo i Tropic Haze - najwyraźniej rozstrzygnęły krótkotrwały spór na drodze ugody.

Reklama

Zgodnie z dokumentami ugody, firma Tropic Haze musi zapłacić Nintendo astronomiczną kwotę 2,4 miliona dolarów. Musi ona również zaprzestać oferowania Yuzu oraz przekazać stronę internetową emulatora i wszelkie "zmodyfikowane konsole Nintendo Switch" na rzecz Nintendo i oczywiście wystrzegać się podobnych praktyk w przyszłości.

Nadal potrzebuje on formalnego zatwierdzenia przez sędziego, ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, oznacza to koniec Tropic Haze i Yuzu. Zespół przyznał to samo w poście na Twitterze z 4 marca, krótko po zawarciu ugody. Samo Nintendo w rozmowie z Kotaku nie chciało komentować sprawy i poprosiło by "skontaktować się z Entertainment Software Association".

Jest to ogromny cios dla branży emulacji gier, zwłaszcza że cyfrowe witryny sklepowe - takie jak eShopy 3DS i Wii U - są coraz częściej zamykane, a klasyczne gry stają się coraz trudniejsze do znalezienia i zakupu w legalny sposób.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Nintendo | The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama