GTA 6 Online to koniec sieciowego GTA, jakie znamy do tej pory?

Grand Theft Auto 6 to produkcja rozpalająca apetyty milionów graczy na całym świecie pomimo tego, że poprzednia odsłona serii od Rockstar nadal cieszy się niesłabnącą popularnością. Fani debatują teraz nad tym, jak wyglądać będzie sieciowy tryb zaimplementowany w "szóstce". Okazuje się, że rewolucja w tym przypadku, może być tym właściwym słowem.

GTA 5 to marka sama w sobie. Mówimy bowiem o jednej z najlepiej się sprzedających się gier w całej historii gamingu. Dla Rockstar Games "piątka" to prawdziwa kura znosząca złote jajka, głównie dzięki temu, że pomimo swojej leciwości, tytuł nadal przyciąga, elektryzuje i bawi... szczególnie w wariancie sieciowym.

Z najnowszego raportu finansowego Take-Two Interactive dowiedzieliśmy się, że sprzedaż wszystkich gier z serii Grand Theft Auto przekroczyła zawrotne 420 mln sztuk. Imponująco prezentuje się natomiast sprzedaż samego GTA 5, które rozeszło się do wszystkich graczy w liczbie 195 mln egzemplarzy. Magiczna bariera do przebicia coraz bliżej, choć zza horyzontu coraz bardziej wygląda już... GTA 6.

Reklama

Rewolucja w GTA Online?

Po publikacji oficjalnego zwiastuna GTA 6 o tej produkcji mówi się bardzo dużo. Sporo debat poświęconych jest trybowi sieciowemu, który w "piątce" po dziesięciu latach nadal cieszy się niesłabnącą popularnością. Dyskusje w tym temacie m.in. na Reddicie nie pozostawiają wątpliwości - gracze są pewni: postępy z GTA 5 nie zostaną przeniesione do GTA 6.

Wtórowali mu też inni fani sieciowej rozgrywki w GTA, którzy jednoznacznie podkreślili, że całkowity reset progresu, po to, by od nowa przystąpić do zabawy, zadań, misji, napadów i sukcesywnego ulepszania naszego bohatera, jest czymś wręcz wskazanym w przypadku nowego świata projektowanego przez Rockstar Games.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GTA 6 | Rockstar Games | GTA Online
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy