Lara Croft and the Temple of Osiris - zapowiedź

Lara Croft już na początku grudnia powróci na komputery i konsole. Jednak tym razem w (drugim już) spin-offie, zatytułowanym Lara Croft and the Temple of Osiris.

Pewnie pamiętacie Lara Croft and the Guardian of Light - kooperacyjną zręcznościówkę, wydaną ponad cztery lata temu. Lara Croft and the Temple of Osiris kontynuuje to, co wtedy zaczęto. To kolejna platformówka, w której duży nacisk zostanie położony na współpracę pomiędzy graczami. Jednak tym razem nie dwoma, a czterema. I już nie na starych konsolach. Lara Croft and the Guardian of Light powstaje wyłącznie w wersjach na pecety, Xboksy One oraz PlayStation 4.

W nowej grze, opracowanej przez studio Crystal Dynamics, przeniesiemy się do Egiptu. Historia skupi się na złym bogu Secie, który zostanie uwolniony podczas przeszukiwań jego grobowca. Set rzuci klątwę na naszą dzielną bohaterkę, która teraz będzie musiała przegnać bóstwo tam, gdzie jego miejsce.

Reklama

Nie będzie to łatwe, ale pomoże nam rodzinka dobrego boga Ozyrysa - syn Horus oraz żona Izyda.Tylko oni, łącząc siły z ludźmi (a dokładnie z Larą i jej towarzyszem, Carterem Bellem, który to - nawiasem pisząc - odpowiada za całe nieszczęście), będą w stanie przepędzić Seta z powrotem do zaświatów. Jednak zanim do tego dojdzie, będą musieli przejść przez cały szereg zróżnicowanych etapów.

Jak już wspomnieliśmy, rozgrywka w Lara Croft and the Temple of Osiris opierać się będzie na współpracy czterech graczy, którzy będą wspólnie pokonywać kolejne plansze, rozwiązywać łamigłówki i brać udział w walkach. Wcielą się oni w cztery wspomniane postacie: Larę, Cartera, Horusa oraz Izydę (tak, będziemy grać egipskimi bóstwami!). Jednak tym razem nie tylko współpraca będzie się liczyć.

Każdy z graczy będzie musiał zadbać także o siebie, starając się znaleźć na kolejnych etapach jak najwięcej wartościowych przedmiotów i artefaktów, pozwalających ulepszyć kierowaną przez siebie postać. To powinno zwiększyć emocje towarzyszące rozgrywce. Cały czas będziemy musieli balansować między pomaganiem drużynie a rozwijaniem własnego bohatera.

Podobnie jak w Lara Croft and the Guardian of Light, akcja w Lara Croft and the Temple of Osiris zostanie ukazana w widoku izometrycznym, więc odczucia z rozgrywki będą zupełnie inne niż w przypadku klasycznego Tomb Raidera. Oczywiście w ciągu czterech lat od premiery pierwszego spin-offu Crystal Dynamics wprowadziło zdecydowane zmiany w oprawie graficznej.

Może nie ma się ona co równać do tej z ostatniego Tomb Raidera, ale wygląda bardzo przyjemnie, głównie dzięki bardzo atrakcyjnej kolorystyce, ładnie zaprojektowanym lokacjom oraz efektom specjalnym. Autorzy tym razem wprowadzili między innymi dynamiczne warunki pogodowe.

Jeśli zamierzacie uruchomić Lara Croft and the Guardian of Light na pececie, nie powinniście być zaskoczeni wymaganiami sprzętowymi. Gra będzie wymagać co najmniej następującego zestawu: procesor Intel Core 2 Duo E4400 2.0 GHz lub AMD Athlon 64 X2 Dual Core 3800+ 2.0 GHz, 4 GB RAM-u oraz karta graficzna Nvidia GeForce GT 520 albo AMD Radeon HD 6450. Przystępna jest też cena gry. Na Steamie będzie ja można kupić za niecałe 60 złotych. Już 9 grudnia.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy