Xbox One S bez napędu coraz bliżej?
W sieci pojawiły się kolejne nieoficjalne doniesienie mówiące o rychłej premierze konsoli Xbox One S przeznaczonej wyłącznie do dystrybucji cyfrowej - a więc bez napędu optycznego w obudowie. Jak donosi niemiecki WinFuture, oficjalna zapowiedź odbędzie się jutro, 16 kwietnia, z premierą w maju.
O sprawie pisaliśmy już w marcu, gdy serwis Windows Central po raz pierwszy opisywał urządzenia o kreatywnej nazwie "Xbox One S All Digital", przeznaczone dla zwolenników dystrybucji cyfrowej. Teraz WinFuture dodaje kolejne fakty, w tym grafikę promocyjną - zostało niewiele wątpliwości.
Wygląd sprzętu jest więc identyczny ze standardowym Xbox One S, jeśli - oczywiście - pominiemy lukę służącą do wkładania płyt Blu-ray. W zestawie znajdzie się za to dysk twardy o pojemności 1 TB, co powinno pomóc w zmieszczeniu przynamniej kilku z gier pobieranych przez sieć.
Do tego Microsoft dorzuca zainstalowane już egzemplarze Forza Horizon 3, Minecraft oraz Sea of Thieves. Wystarczy więc podłączyć sprzęt do prądu i do telewizora, by przystąpić do rozgrywki. To całkiem miła odmiana w dobie sprzętu i gier, które trzeba aktualizować dwa razy dziennie.
Oficjalne ujawnienie ma odbyć się "najwcześniej" 16 kwietnia, więc - teoretycznie - może to być także późniejsza data. Datę premiery w Europie ustalono jednak na 7 maja, więc zapewne nie będziemy musieli czekać zbyt długo - dodaje WinFuture, powołując się na otrzymaną ulotkę promocyjną.
Brak napędu Blu-ray nie sprawi jednak, że zapłacimy znacznie mniej pieniędzy. Według niemieckich informacji cenę ustalono na 230 euro, czyli na równowartość około 983 złotych. Standardowy Xbox One S kosztuje niewiele więcej, ale na pewno nie oferuje tylu wbudowanych gier w zestawie.
W dobie coraz większej popularności dystrybucji cyfrowej taki podejście nie będzie oczywiście większym zaskoczeniem. Obecnie Microsoft oferuje między innymi przepustkę Xbox Game Pass, z dostępem do najnowszych nawet tytułów w ramach comiesięcznego abonamentu.