Steam Deck narobił trochę zamieszania wokół siebie zapowiedzią nowego handhelda, a niecały rok później przy okazji premiery. Eksperci pozytywnie ocenili sprzęt, niesie on ze sobą sporo możliwości, ale wielu graczy wciąż nie może położyć na nim rąk . Jeżeli udało Wam się tego dokonać, możecie przetestować dwie nowe funkcje przenośnej konsoli.
Catherine Gluckstein, Head of Product and Strategy Xbox Cloud Gaming, potwierdziła ostatnio na Twitterze, że Game Pass i Cloud Gaming są dostępne na Steam Decku za pomocą przeglądarki Microsoft Edge. Jako dowód opublikowała zdjęcie Halo Infinite ogrywanego na nowym handheldzie Valve.
Wielu graczy liczyło oczywiście, że obie te usługi Microsoftu będą natywnie wspierane przez Steam Deck . Na razie możemy jednak polegać wyłącznie na Microsoft Edge’u. Zanim Valve i Microsoft zdecydują się na kolejną współpracę, wciąż możemy cieszyć się ogromnymi bibliotekami gier w ramach Game Passa i Cloud Gamingu.
Steam Deck: Przenośny PC do gier 14
zobacz zdjęcia
Steam Deck: Przenośny PC do gier
Nintendo Switch doczeka się już wkrótce poważnej konkurencji na rynku przenośnych konsol. Steam zapowiedział swoją własną platformę - Steam Deck.
1 / 14
Właściciel popularnej platformy z grami wideo zapowiedział Steam Deck, przenośną konsolę, na której zagramy w większość tytułów dostępnych na pecetach. Urządzenie trafi do sprzedaży już w grudniu. Za podstawową wersję zapłacimy 1899 zł, a za najlepiej wyposażoną - 3 099 zł.
Źródło: materiały prasowe
2 / 14
Według zapowiedzi, Steam Deck będzie czymś w rodzaju przenośnego peceta. Moc obliczeniowa zawartego w nim układu graficznego wyniesie 1,6 teraflopa, czyli uplasuje się gdzieś pomiędzy Xboksem One S (1,4 teraflopa) a PlayStation 4 (1,8 teraflopa). Jednak należy zaznaczyć, że karta graficzna zostanie oparta na next-genowej architekturze RDNA 2, więc możliwe, że w praktyce jego wydajność będzie wyższa niż PS4.
Źródło: materiały prasowe
3 / 14
Steam Deck wykorzysta niestandardowy procesor APU produkcji AMD, wyposażony w cztery rdzenie Zen 2 z obsługą wielowątkowości, których taktowanie bazowe wynosi 2,4 GHz, a po wejściu w tryb turbo wzrasta do 3,5 GHz. Jest to rozwiązanie stworzone z myślą o mobilnym gamingu. Ponadto we wnętrzu urządzenia znajdzie się 16 GB pamięci RAM LPDDR5 o szybkości 5500 MT/s. Oczywiście nie zabraknie łączności Wi-Fi 6 oraz Bluetooth 5.0, a także wsparcia dla kart microSD, micro SDHC i micro SDXC.
Źródło: materiały prasowe
4 / 14
Grać będziemy na ekranie LCD o przekątnej 7 cali oraz o rozdzielczości 1280x800 pikseli, co nie brzmi może imponująco, ale przy wyświetlaczu o takich rozmiarach powinno w zupełności wystarczyć. Satysfakcjonująco zapowiada się na pewno luminacja na poziomie 400 nitów, która powinna pozwolić na komfortową zabawę nawet w ostrzejszym świetle. Częstotliwość odświeżania wyniesie 60 Hz.
Źródło: materiały prasowe
5 / 14
Steam Deck będzie miał jednolitą budowę. Nie odepniemy od niego kontrolerów, tak jak w przypadku Nintendo Switcha. Konsola nie otrzyma też stacji dokującej (choć ta prawdopodobnie trafi do sprzedaży w późniejszym terminie jako akcesorium, pozwalając na podłączenie do urządzenia monitora, klawiatury oraz myszy).
Źródło: materiały prasowe
6 / 14
Jednak w każdej chwili podepniemy ją za pomocą kabla USB C do monitora lub telewizora. Taki sam przewód posłuży do ładowania konsoli. Po uzupełnieniu energii w akumulatorze o pojemności 40 Wh do 100 proc. możemy liczyć na bezprzewodową rozgrywkę przez dwie do nawet ośmiu godzin.
Źródło: materiały prasowe
7 / 14
Konsola zapewni całkowitą mobilność także za sprawą niewielkich wymiarów - 298 x 117 x 49 mm. Spakowanie urządzenia do niewielkiej torebki czy do bocznej komory plecaka nie powinno stanowić żadnego problemu. Jego waga to wprawdzie aż 669 g, czyli znacznie więcej niż Nintendo Switcha (398 g z podłączonymi kontrolerami), ale w dalszym ciągu na tyle niewiele, że trzymanie go w dłoniach przez dłuższy czas nie powinno być męczące.
Źródło: materiały prasowe
8 / 14
Steam Deck będzie działał w oparciu o autorskie oprogramowanie SteamOS 3.0 i w standardzie da nam dostęp do całej biblioteki platformy Steam, ale producent zapowiada, że nie zamierza zamykać się na inne systemy.
Źródło: materiały prasowe
9 / 14
Prawdopodobnie bez żadnego problemu zainstalujemy na nim Windowsa i tym samym damy sobie możliwość korzystania z takich usług, jak Epic Games Store czy Xbox Game Pass. Ciekawie brzmi zwłaszcza to drugie. Steam Deck w połączeniu z abonamentem Xbox Game Pass mógłby się stać czymś w rodzaju przenośnego Xboksa.
Źródło: materiały prasowe
10 / 14
Poznaliśmy już wszystkie planowane wersje Steam Decka oraz oficjalne polskie ceny. Konsola będzie dostępna w następujących wariantach: z pamięcią 64 GB eMMc i ze zwykłym etui za 1 899 zł; z dyskiem SSD 256 GB i ze zwykłym etui za 2 499 zł; z dyskiem SSD 512 GB i ze specjalnym etui za 3 099 zł.
Źródło: materiały prasowe
11 / 14
Pierwsza wersja wydaje się odpowiednia dla mniej wymagających osób, którym nie przeszkadzają wydłużone czasy ładowania i które planują rozszerzyć pamięć wewnętrzną, kupując kartę SD, albo nastawiają się na rozgrywkę w streamingu (np. przez GeForce Now). W dwóch pozostałych wersjach otrzymamy sprzęt, na którym spokojnie zmieścimy kilka większych gier i który zapewni zdecydowanie szybsze czasy ładowania, a przy okazji także lepszą wydajność.
Źródło: materiały prasowe
12 / 14
Gdzie dokładnie uplasuje się Steam Deck? Trudno powiedzieć, choć można wyobrazić sobie wiele zastosować dla nowej konsoli. Niektórzy widzą w niej konkurencję dla Switcha i do pewnego stopnia na pewno nią będzie, choć akurat po produkt Nintendo sięga się często głównie dla gier niedostępnych nigdzie indziej.
Źródło: materiały prasowe
13 / 14
Tymczasem Steam Deck da nam możliwość zabawy w produkcje dostępne i na pecetach, i na Xboksach. Jednak to, że będziemy w nie teraz mogli grać dosłownie wszędzie, brzmi niezwykle obiecująco. Warto dodać, że konsola będzie korzystać z zapisów w chmurze, co oznacza, że będziemy mogli na niej kontynuować zabawę rozpoczętą na komputerze i na odwrót.
Źródło: materiały prasowe
14 / 14
Atrakcyjnie wygląda też cennik Steam Decka. Za 1899 zł nie kupimy przyzwoitego gamingowego peceta. Przy kwocie 2 499 zł też będzie to problematyczne. A za tę sumę otrzymamy dobrze wyposażone, uniwersalne urządzenie do grania, na którym uruchomimy tysiące gier, gdziekolwiek tylko będziemy chcieli. Wyjątkowo interesująca opcja dla każdego, kto ceni sobie mobilność.
Źródło: materiały prasowe
Dla wielu graczy będzie to kolejny argument za zakupem Steam Decka. Możliwość ogrywania dziesiątek gier na przenośnej konsoli okaże się wyjątkowo kusząca dla osób, które nie mają aż tak dużo czasu na przesiadywanie przed komputerem czy konsolą. Steam Deck można włożyć do kieszeni, ruszyć w podróż i w pociągu czy samolocie nadrabiać zaległe tytuły.