Design i pierwsze wrażenie
Unboxing Fusion Pro to czysta przyjemność. Twarde etui skrywa kontroler, 3-metrowy pleciony kabel USB-C, dongle 2.4 GHz, magnetyczną stację ładującą i instrukcję. Matowa czerń z teksturą na uchwytach i układ Xbox wyglądają klasycznie, ale Lumectra RGB z sześcioma trybami ożywia wzory czaszek i ornamentów. Można je wyłączyć, co docenią ci, którym efekty RGB nie są potrzebne do gry. 290-gramowy pad jest lżejszy od Elite, a uchwyty zapewniają odpowiednią kontrolę nad urządzeniem, choć plastikowe wykończenie nie jest topowej jakości.
Tylny panel ma cztery programowalne przyciski i przełączniki trigger locków, ale ich oznaczenia są słabo widoczne. Magnetyczna stacja ładująca to mega sprawa - pad wskakuje z kliknięciem, a efekty kolorystyczne podczas ładowania robią wrażenie. Niestety, brak miejsca na stację w etui utrudnia transport całości. W zestawie brak wymiennych analogów, co w tej cenie lekko rozczarowuje, ale Quick-Twist nadrabia ten brak.

Funkcjonalność i komfort
Kontroler obsługuje łączność 2.4 GHz, Bluetooth i przewodową. Pad w trybie bezprzewodowym działa stabilnie i ma minimalne opóźnienia. Bateria 900 mAh pozwala na 30 godzin gry bez RGB (20 godzin z podświetleniem) - wynik bardzo dobry. Magnetyczne ładowanie jest wygodne, ale do pełni szczęścia brakuje portu USB na stacji.
Analogi i triggery z Hall Effect eliminują efekty dryfowania analogów, a Quick-Twist pozwala regulować wysokość analogów (trzy poziomy) bez wymiany. Programowalne przyciski są dobrze umieszczone, ale ich klik mógłby być wyraźniejszy, ponieważ przypadkowe wciśnięcia mogą mocno irytować. Wibracje są solidne, choć nie dorównują jakości znanej z padów DualSense. Dodatkowe akcesoria, jak dłuższy kabel czy pokrowiec na dongle, byłyby mile widziane.

Oprogramowanie i personalizacja
Aplikacja Gamer HQ na PC umożliwia kalibrację analogów, remapowanie i ustawianie RGB. Jest funkcjonalna, ale nieintuicyjna, a aktualizacje wymagają odwiedzin strony PowerA. Remapowanie "na gorąco" jest proste i często wystarczające. Pad działa z Xbox Series X|S, Xbox One, PC i Androidem. Niestety, brak wsparcia dla platformy iOS ogranicza jego uniwersalność. Możliwość sterowania aplikacją z poziomu pada to plus, choć nawigacja czasem jest toporna.

Wady
Lumectra RGB bywa krzykliwe, a brak pełnej personalizacji wzorów trochę rozczarowuje. Trigger locki są mniej precyzyjne, aplikacja wymaga dopracowania, a brak wsparcia dla iOS i PlayStation ogranicza uniwersalność. Nieczytelne oznaczenia przełączników i plastikowa obudowa to także małe minusy. Brak wymiennych analogów boli w przypadku urządzenia, które nie stworzone zostało, żeby pełnić funkcję sprzętu budżetowego.

Podsumowanie
PowerA Fusion Pro Wireless to kontroler z innowacjami opcjami, takimi jak Quick-Twist czy Hall Effect, wyrazistym stylem (Lumectra RGB) i solidnością wykonania. Dużymi atutami są długi czas pracy na baterii i magnetyczne ładowanie. Szkoda, że nie do końca zostały dopracowane aplikacja i trigger locki. Dodatkowo brak wsparcia dla systemu iOS rozczarowuje. PowerA Fusion Pro Wireless Lumectra dla fanów marki Xbox i posiadaczy komputerów osobistych to świetny wybór, choć bardziej wymagający gracze mogą postawić na pada Xbox Elite 2.
Plusy:
- Quick-Twist z regulacją wysokości analogów
- Hall Effect w analogach i triggerach
- Bateria do 30 godzin (20 z RGB)
- Magnetyczna stacja ładująca i etui
- Cztery programowalne przyciski
- Stabilna łączność 2.4 GHz i Bluetooth
- Efektowne Lumectra RGB
- Kompatybilność z Xbox, PC, Androidem
Minusy:
- Trigger locki mniej precyzyjne
- Nieintuicyjna aplikacja Gamer HQ
- Brak wsparcia dla iOS
- Tylne przyciski podatne na przypadkowe wciśnięcia
- Brak wymiennych analogów w zestawie









