Kingston FURY Impact 2x8 GB 3200 MHz - test laptopowej pamięci RAM

Co prawda temat pamięci RAM, a konkretniej jej wymiany bądź dołożenia kolejnych modułów, pojawia się głównie w kontekście komputerów osobistych, ale nie oznacza to, że nie ma on zastosowania do laptopów. Na rynku mamy bowiem sporo modeli z normalnymi slotami (część ma niestety wlutowane kości), dzięki którym możemy dokonać modyfikacji w tym zakresie.

W dzisiejszym teście pokażemy Wam, na jakie korzyści można liczyć po wymianie fabrycznej pamięci RAM na inną, a konkretniej Kingston FURY Impact, będącą główną bohaterką niniejszego materiału. A ponieważ użyty laptop, tj. Acer TravelMate z Ryzenem 5500U, wspiera taktowanie do 3200 MHz, wybraliśmy zestaw o tej właśnie szybkości i pojemności 2x8 GB - takiej samej jak fabryczna. Przekonajmy się, czy warto zdecydować się na taki krok.

Rodzina Kingston FURY Beast to w ofercie tego producenta spadkobierca dawnej HyperX Impact. Zmiana nazewnictwa związana jest z faktem, że w lutym bieżącego roku prawa do serii HyperX zostały sprzedane HP, ograniczając się jednak do akcesoriów dla graczy, zaś segment półprzewodników pozostał w rękach Kingstona. I generalnie poza nazwą, czyli także logo na naklejkach, nie zmieniło się nic więcej. Oznacza to, że dostępne pojemności pojedynczego modułu to 8 GB, 16 GB lub 32 GB i każdy z tych wariantów może występować pojedynczo albo w parach (Dual Channel). Z kolei taktowania i timingi to: 2666 MHz CL 15/16, 2933 MHz CL 17 oraz 3200 MHz CL 20. Co ważne, przed zakupem należy się zorientować, jaki maksymalny zegar obsługuje posiadany laptop i w przypadku modeli wspierających do 2133 MHz albo 2400 MHz optymalne zestawy to 2666 MHz, które w SPD posiadają stosowne wpisy także dla tych dwóch częstotliwości.

Reklama

Budowa recenzowanych modułów RAM

Moduły Kingston FURY Impact korzystają z czarnego laminatu o typowych dla laptopów wymiarach. Do kości przyklejono po obu stronach naklejki - na froncie z logo rodziny i informacją o standardzie DDR4, a na rewersie z oznaczeniem modelu, numerem seryjnym oraz fabrycznym napięciem. Testowany wariant, 2x8 GB 3200 MHz CL 20, wykorzystuje kości Micron Rev. E (potocznie "E-die") o gęstości 8 Gb i typu x8. Oznacza to, że do PCB przylutowano osiem takich chipów, a także to, że są to moduły typu Single Rank. Poniżej odnajdziecie jeszcze zrzut z programu Thaiphoon Burner (z zaznaczonym typem kości) oraz HWiNFO po zamontowaniu wyłączenie Kingston FURY Impact i w wydaniu mieszanym, tj. w połączeniu z pamięcią fabrycznie zainstalowaną w laptopie. Co ważne, ten ostatni test wypadł pomyślnie - komputer pracował stabilnie, a BIOS dostosował opóźnienia do gorszego modułu. W ogólnym przypadku powinno właśnie tak to wyglądać, czyli bez problemów z kompatybilnością, choć 100% gwarancji dać oczywiście nie można.

Wydajność w grach i aplikacjach

Uzyskane wyniki okazały się nad wyraz interesujące, gdyż pamięć RAM Kingston FURY Impact wygrała z fabrycznie zamontowanymi modułami w sposób bezdyskusyjny. Przewaga w grach to 11,9-23,1% (średnio 15,7%), natomiast we wrażliwych na pamięć operacyjną aplikacjach 14,6-16,1% dla kompresji plików oraz aż 54,3% dla szyfrowania. Warto się więc zastanowić, skąd wynika tak duża różnica. Odpowiedź tkwi w kościach używanych przez fabrycznie zainstalowaną pamięć - co prawda to też Micron Rev. E, ale o gęstości 16 Gb i typu x16. Dzięki temu pojedynczy moduł typu Single Rank o pojemności 8 GB można zbudować z tylko czterech chipów (zamiast ośmiu), ale niestety kości x16 mają obniżoną przepustowość, co bardzo wyraźnie przekłada się na obniżenie wydajności. Innymi słowy, jeśli macie pecha i producent Waszego laptopa zamontował w nim kiepską pamięć (używanie kości x16 stało się ostatnio dość częste), zmiana przyniesie naprawdę dużą korzyść. Z kolei gdy macie w komputerze przenośnym RAM na chipach x8 (polecamy sprawdzić programem Thaiphoon Burner), wtedy impulsem do wymiany/dołożenia pamięci powinna być głównie jej zbyt mała pojemność, gdyż korzyści z agresywniejszych timingów samych w sobie będą tylko kilkuprocentowe.

Podsumowanie

Rodzina Kingston FURY Impact może się pochwalić dobrymi parametrami technicznymi oraz brakiem wymogu obsługi profilu XMP przez laptop i to jej istotne zalety. Moduły 2666 MHz CL 15/16 i 2933 MHz CL 17 mają najlepsze timingi, jakie przy tych zegarach znajdziemy w polskich sklepach, zaś dla taktowania 3200 MHz co prawda w sprzedaży są zestawy CL 18 a nawet CL 16, ale takie parametry uzyskamy tylko z profilem XMP, co potrafi ledwie garstka komputerów przenośnych. Wśród pamięci uniwersalnych opóźnień niższych niż CL 20 i tak nie znajdziemy, a ważny jest również fakt użycia przez wszystkie warianty Kingston FURY Impact kości x8, które jak pokazały testy, zapewniają optymalne osiągi. Reasumując, testowany RAM możemy polecić wszystkim poszukującym pamięci do laptopa - bez względu czy chodzi o zwiększenie jej pojemności, uwolnienie się od niewydajnych chipów x16, czy wyciśnięcie z maszyny wszystkich soków dzięki agresywniejszym opóźnieniom. Kingston FURY Impact to moduły uniwersalne, dzięki czemu na każdym laptopie będą pracować z timingami określonymi przez producenta, i o dobrej kompatybilności, o których warto pamiętać przy zakupach.

Zapraszamy do sprawdzenia rozszerzonej wersji testu pamięci RAM Kingston FURY Impact na wortalu ITHardware.pl, gdzie znajdziecie więcej wyników, a także bardziej zaawansowane podejście do tematu, którym rozwiejemy (mamy nadzieję) wszelkie potencjalne wątpliwości. Zapraszamy również do komentowania, nasi redaktorzy z chęcią podejmą dyskusję i pomogą w wypadku pytań.

Po więcej informacji:

ITHardware.pl
Dowiedz się więcej na temat: kingston
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy