Pierwsze wrażenie i design
Po wyjęciu z żółtego, krzykliwego pudełka, które z daleka przyciąga wzrok, Hator Gravity TKL prezentuje się zaskakująco elegancko. Klawiatura w układzie TKL (Tenkeyless), czyli bez bloku numerycznego, jest kompaktowa (364 x 136 x 35 mm) i lekka (755 g), co pozwala zaoszczędzić sporo miejsca na biurku. Obudowa wykonana z tworzywa sztucznego w połączeniu z aluminiową płytą wierzchnią daje wrażenie solidności, choć plastik może zawieść te osoby, które oczekują bardziej materiałów najwyższej jakości. Dostępna w dwóch wariantach kolorystycznych - czarno-białym i srebrno-białym - klawiatura wygląda nowocześnie, a zaokrąglone krawędzie keycapów dodają jej charakteru.
W zestawie znajdziemy odłączany kabel USB-C w materiałowej owijce, narzędzie do wyjmowania keycapów i switchy, dwa zapasowe przełączniki oraz instrukcję. Brak podkładki pod nadgarstki to drobny minus, ale przy tej cenie (kupić ją można za nieco ponad 200 zł) trudno oczekiwać wszystkiego. Klawiatura oferuje jednostopniową regulację wysokości za pomocą gumowanych nóżek, co jest wystarczające, ale wielostopniowy mechanizm byłby mile widziany.

Przełączniki i komfort użytkowania
Sercem Gravity TKL są liniowe przełączniki Hator Aurum Orange rev. 2.0, które oferują skok 4 mm, punkt aktywacji na poziomie 1,9 mm i siłę nacisku 50 g. Przełączniki są fabrycznie nasmarowane, co przekłada się na płynne i ciche działanie. W trakcie testów klawisze reagowały błyskawicznie, a ich lekki skok sprawiał, że pisanie i granie było czystą przyjemnością. Dzięki dwuwarstwowemu systemowi wygłuszenia (pianka i silikonowa podkładka) klawiatura jest zaskakująco cicha - zamiast charakterystycznego "kliku" słyszymy stłumiony, przyjemny dla ucha dźwięk.
Keycapy, wykonane z PBT, są trwałe i odporne na wycieranie, co docenią użytkownicy, którzy spędzają przy klawiaturze długie godziny. Ich ergonomiczny profil sprawia, że palce naturalnie układają się na klawiszach, a podświetlenie RGB (16,8 mln kolorów) z możliwością indywidualnego ustawienia każdego klawisza dodaje urządzeniu gamingowego sznytu. W słabym oświetleniu klawisze są czytelne, a boczne strefy świetlne potęgują efekt immersji. Jednak rolka głośności, umieszczona nad strzałkami, działa nieco zbyt twardo, co może wymagać przyzwyczajenia.

Oprogramowanie i personalizacja
Hator Gravity TKL obsługuje oprogramowanie oparte na QMK z interfejsem VIA, co pozwala na zaawansowaną personalizację. Możemy zmieniać funkcje klawiszy, tworzyć makra, aktualizować firmware czy dostosowywać podświetlenie. Aplikacja, choć funkcjonalna, nie zachwyca intuicyjnością - interfejs jest nieco chaotyczny, a ikony na monitorach 4K wyglądają przeciętnie. Możliwość zarządzania podświetleniem za pomocą skrótów klawiszowych to dodatkowy plus, szczególnie dla tych, którzy nie chcą instalować dodatkowego oprogramowania.
Klawiatura jest kompatybilna z systemami Windows, macOS, Linux, Android, a nawet konsolami PS4, PS5, Xbox One i Series X|S, co czyni ją niezwykle wszechstronnym urządzeniem. Dedykowane przyciski multimedialne (Play/Stop, wyciszenie) i rolka głośności to praktyczne dodatki, które ułatwiają codzienną obsługę.

Doświadczenie w grach i pracy
W grach Gravity TKL sprawdza się znakomicie. Pełne NKRO (N-key rollover) zapewnia, że każde wciśnięcie klawisza jest rejestrowane, nawet podczas najbardziej intensywnych momentów w grach FPS. Precyzja przełączników i szybki czas reakcji (polling rate 1000 Hz) pozwalają na błyskawiczne reakcje, a podświetlenie RGB pomaga w orientacji podczas nocnych sesji. W pracy biurowej klawiatura również nie zawiodła - ergonomiczny układ i cicha praca klawiszy minimalizowały zmęczenie nadgarstków, choć brak podkładki był odczuwalny po kilku godzinach.
Wady i niedociągnięcia
Nie wszystko jest idealne. Brak podkładki pod nadgarstki i jednostopniowa regulacja wysokości to ograniczenia, które mogą doskwierać użytkownikom ceniącym ergonomię. Oprogramowanie niedomaga pod kątem intuicyjności, a rolka głośności mogłaby działać płynniej. Ponadto, choć przełączniki są ciche, w porównaniu do droższych modeli (np. z przełącznikami Gateron) mogą wydawać się nieco mniej "premium" w dotyku.

Podsumowanie
Hator Gravity TKL to klawiatura, która łączy w sobie wszystko, czego oczekuje się od nowoczesnego urządzenia gamingowego: precyzję, komfort, personalizację i atrakcyjną cenę. Jest to świetny wybór dla graczy, którzy chcą kompaktowego, niezawodnego sprzętu, ale także dla osób pracujących przy komputerze, które cenią cichą i responsywną klawiaturę. Nagroda European Hardware Awards 2025 tylko potwierdza, że Hator wie, jak tworzyć sprzęt, który wyróżnia się na tle konkurencji. Jeśli szukasz mechanika, który nie zrujnuje twojego portfela, Gravity TKL jest strzałem w dziesiątkę.
Plusy:
- Świetny stosunek ceny do jakości
- Ciche, fabrycznie nasmarowane przełączniki Hator Aurum Orange rev. 2.0
- Dwuwarstwowy system wygłuszenia zapewniający cichą pracę
- Pełne podświetlenie RGB z możliwością personalizacji
- Solidna konstrukcja z aluminiową płytą i trwałymi keycapami PBT
- Kompatybilność z wieloma platformami (PC, konsole, urządzenia mobilne)
- Obsługa QMK/VIA i możliwość tworzenia makr
- Nagroda European Hardware Awards 2025 w kategorii Best Value Peripheral.
Minusy:
- Brak podkładki pod nadgarstki w zestawie
- Jednostopniowa regulacja wysokości
- Oprogramowanie mogłoby być bardziej intuicyjne
- Rolka głośności działa zbyt twardo
- Przełączniki, choć dobre, nie dorównują topowym modelom w dotyku