The Book of Unwritten Tales 2 - dla fanów dobrej przygody

​The Book of Unwritten Tales to jeden z tytułów, obok którego fani przygodówek nie mogli przejść obojętnie.

Gra studia KING Art Games okazała się tak udana, że kontynuacja była tylko kwestią czasu. Powstała (mowa o The Book of Unwritten Tales: The Critter Chronicles), ale nie zachwyciła już graczy tak, jak pierwowzór (choć nam się bardzo spodobała). Jednak teraz światło dzienne ujrzała kolejna odsłona tej fantastycznej bajki - The Book of Unwritten Tales 2 - i swoją jakością przebiła część pierwszą! Ci, którzy postanowili wspomóc twórców przez Kickstartera (łącznie zebrano 171 tysięcy dolarów), nie będą żałować ani jednego centa wydanego na ten cel!

Reklama

The Book of Unwritten Tales 2 składa się z pięciu odcinków. Cztery z nich były dostępne już wcześniej, w ramach wczesnego dostępu, który można było wykupić na Steamie. Jednak ostatni, piąty odcinek powstał dopiero niedawno, w związku z czym gra w pełnej, ukończonej wersji została wydana de facto 19 lutego. Kosztuje niemało - standardowa edycja aż 31,49 euro (przynajmniej w momencie, gdy piszemy te słowa) - ale jest zdecydowanie tych pieniędzy warta. Dlatego, że jest piękna, wciągająca, a jej ukończenie zajmie wam prawdopodobnie przeszło 15 godzin.

W The Book of Unwritten Tales 2 mamy do czynienia z bezpośrednią kontynuacją historii opowiedzianej w części pierwszej. Opowieść ma kilku głównych bohaterów, którymi przychodzi nam pokierować w kolejnych odcinkach (co sprawia, że trudno tu o nawet o krótkie chwile nudy). Jest wśród nich dzielny Nate, elfka imieniem Ivo czy sympatyczny Critter. Historia nie jest może najbardziej wybitną spośród tych, które mieliśmy okazję poznać, ale została napisana w naprawdę przystępny i wciągający na te kilkanaście godzin zabawy sposób, a do tego wzbogacona o tonę humoru (w tym rozlicznych nawiązań do popkultury, w tym do "Gwiezdnych wojen", "Gry o tron" czy "Harry'ego Pottera"). Ba, autorzy poszli o krok dalej i nawiązali na pewnych etapach gry wizualnie (!) do produkcji z lat osiemdziesiątych/dziewięćdziesiątych. W określonym momencie zabawy przenosimy się w czasie i wówczas oprawa zmienia się nie do poznania. Świetny i świetnie zrealizowany pomysł!

The Book of Unwritten Tales 2 to w dalszym ciągu przygodówka point & click, w której cały czas spędzamy na przemierzaniu kolejnych lokacji, prowadzeniu dialogów z napotkanymi postaciami i rozwiązywaniu łatwiejszych bądź trudniejszych łamigłówek. Gra nie jest przesadnie trudna, ale wątpimy, aby z wszystkimi zagadkami poszło wam gładko. Według nas, autorzy wyważyli je bardzo sprawnie, tak aby nie tylko "hardkorowi" gracze mogli czerpać przyjemność z zabawy. Ci mniej doświadczeni (albo mniej cierpliwi) mogą ponadto skorzystać z podświetlania tych obiektów, z którymi możemy wejść w interakcję (wystarczy wcisnąć spację).

Czas przy The Book of Unwritten Tales 2 mija bardzo szybko. Historia ciągle utrzymuje tempo (co było szczególnie trudne do osiągnięcia ze względu na długość rozgrywki), lokacje są bardzo zróżnicowane i ślicznie zaprojektowane, łamigłówki trzymają poziom, ścieżka dźwiękowa wyśmienicie podkreśla bajkowy klimat, dialogów słucha się z przyjemnością, a przeskakiwanie między kilkoma bohaterami czyni przygodę niezwykle różnorodną. Naprawdę trudno znaleźć tu jakąkolwiek słabą stronę.

No, jest jedna. The Book of Unwritten Tales 2 nie zostało wydane w Polsce, przez co jesteśmy skazani na rozgrywkę w wersję anglojęzyczną. Z tego powodu wielu graczy, nawet tych znających dobrze język Szekspira, nie wyłapie wszystkich niuansów wymyślonych przez scenarzystów. Jest jednak nadzieja, że w przyszłości gra zostanie przetłumaczona i wydana na rodzimym rynku. Stało się tak w przypadku dwóch poprzednich części, więc dlaczego podobny los miałby nie spotkać trzeciej, jak dotąd najlepszej?

Jeśli jesteście miłośnikami przygodówek, po prostu musicie zagrać w The Book of Unwritten Tales 2. To nie tylko najlepsza część tej serii, ale jedna z najlepszych, w jakie graliśmy, w ogóle. Autorzy nie zrewolucjonizowali jej pod żadnym względem, za to wszystko to, co decyduje o jakości przygodówki, wyprowadzili na najwyższy poziom. Poniższa dziewiątka jest dziewiątką w pełni zasłużoną, bardzo mocną. Gratulacje!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy