MotoGP 14 - recenzja

Studio Milestone ma na swoim koncie już 32 gry wyścigowe! Takiego doświadczenia w tej dziedzinie mogą mu pozazdrościć nawet panowie z Codemasters.

Milestone zaczynało swoją karierę w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych, jeszcze jako Graffiti. Pierwsze gry jego autorstwa nie miały żadnego związku z samochodami ani motocyklami. Super Loopz było grą logiczną, a Iron Assault - symulacją mechów. Później Milestone skupiło się już na rajdach - czy to samochodowych (Screamer, WRC), czy motocyklowych (SBK, MotoGP).

Jeszcze w tym wieku wydało kilka gier niewyścigowych, ale od dłuższego czasu tworzy już tylko kolejne produkcje z końmi mechanicznymi w rolach głównych. Niedawno do sklepów trafiła kolejna edycja cyklu MotoGP. Co tym razem przygotowano dla fanów dwóch kółek?

Reklama

W MotoGP przygotowano kilka bardziej i mniej standardowych trybów rozgrywki. Wśród tych typowych znajdujemy przede wszystkim karierę, w której przechodzimy po wszystkich szczeblach rozgrywek - począwszy od kategorii Moto3, poprzez Moto2, a skończywszy na tytułowej MotoGP; ale poza nią dano nam możliwość odbycia próby czasowej, rozegrania szybkiego wyścigu albo całych zawodów, wzięcia udziału w 17 wyścigach inspirowanych historycznymi wyścigami MotoGP, wcielenia się w kierowców z ostatniego sezonu MotoGP, a także...

jazdy samochodem bezpieczeństwa (BMW M4) po wszystkich dostępnych trasach (swoją drogą, nudny dodatek, który powstał prawdopodobnie tylko w wyniku zobowiązań kontraktowych między Milestone a licencjodawcą).

Poza tym możemy jeszcze pościgać się z żywymi kierowcami przez sieć, rozgrywając pojedynczy wyścig, szybki sezon albo rajd, w którym musimy osiągać jak najlepsze wyniki na poszczególnych odcinkach (w sumie osiem na całej trasie). W rajdach online może wziąć udział maksymalnie 12 osób.

Jak widać, każdy - czy to zagorzały miłośnik motocykli, czy niedzielny fan wyścigów - powinien tutaj znaleźć coś dla siebie. Należy też oczywiście napisać, że MotoGP 14 jest grą w pełni licencjonowaną. Jeździmy na prawdziwych motocyklach i torach (w sumie 18), a rywalizujemy ze znanymi z prawdziwych wyścigów zawodnikami (przeszło setka).

A jak się w MotoGP 14 jeździ? Cóż, nawet jeśli ktoś nie grał nigdy w MotoGP, to od razu dostrzeże, że Milestone to studio, które zna się na wyścigowych symulacjach. Model jazdy jest dynamiczny, ale zarazem bardzo realistyczny i wymagający. Nowicjusze, nawet po rozegraniu samouczka, będą potrzebowali jeszcze wielu godzin, zanim zaczną godnie reprezentować swój team.

Zajęcie czwartego czy piątego miejsca nie powinno nikomu sprawić problemu, ale jeśli zależy nam na pierwszej trójce (a zależy), to musimy się już naprawdę wykazać. Nasi rywale są agresywni i wykazują się pomyślunkiem. Milestone dopracowało algorytmy sztucznej inteligencji. A pomimo agresywnego stylu jazdy liczba kolizji jakby się zmniejszyła w stosunku do poprzedniej edycji.

MotoGP 14 doczekało się także licznych poprawek w warstwie wizualnej. W nowej odsłonie oglądamy zdecydowanie bardziej szczegółowe modele motocyklu, jeszcze lepiej wyglądające tory, bardziej urozmaicone i dopracowane otoczenie oraz bardziej realistyczne oświetlenie i efekty pogodowe. Nie jest to może jeszcze klasa światowa, ale trudno nie zauważyć dużej poprawy względem poprzedniczek.

Widać też od razu zastosowany przez Milestone nowy silnik fizyczny, któremu czasem zdarzają się błędy, ale który poza tym sprawuje się naprawdę dobrze. MotoGP 14 także świetnie brzmi. Fani dwóch kółek, słuchając zawartych w grze maszyn, powinni być wniebowzięci. Mocne wrażenia zapewnia przede wszystkim widok z oczu naszego zawodnika.

Nie można nazwać nowej odsłony MotoGP rewolucyjną, ale ewolucja w tym przypadku jest dostrzegalna gołym okiem. Jeśli lubicie (uwielbiacie, kochacie?) wyścigi motocykli, to nowej gry Milestone po prostu nie możecie sobie odpuścić. To prawdopodobnie najlepsza tego typu symulacja, dostępna na rynku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama