Halfway - recenzja

Jeśli spędziłeś dziesiątki (setki?) godzin ze strategiami turowymi, przede wszystkim z takimi jak XCOM: Enemy Unknown, nie możesz pominąć Halfway.

To niezależna gra, która niespodziewanie zabrała nam dwa długie wieczory i prawdopodobnie zabierze kolejne. Studio Robotality niezwykle sprawnie wymieszało w tej strategii turowej to, co tak bardzo podobało nam się w przebojach takich jak XCOM, Jagged Alliance czy Tactics Ogre. Choć to nie wszystkie produkcje, z których czerpali swoje inspiracje autorzy Halfway. Przyjrzyjmy się bliżej tej wciągającej mieszance.

Halfway przenosi nas w odległą przyszłość, do 2450 roku, kiedy to podróże w najdalsze zakątki wszechświata stały się dla ludzkości codziennością. Kolonizacja planet położonych w odległych galaktykach przebiega szybciej niż kiedykolwiek można było marzyć. Jednak w pewnym momencie okazuje się, że okręty wysłane w celu kolonizacji, po dotarciu do krawędzi wszechświata (?) zaczynają znikać.

Reklama

W grze poznajemy historię statku o nazwie Goliat wraz z załogą, która na jego pokładzie przekroczyła ową granicę i zniknęła z radarów. Zabawę rozpoczynamy w chwili wybudzenia się jednego z kolonizatorów. Szybko przekonujemy się, że coś jest nie tak. Jeszcze kilka chwil później okazuje się, że na pokładzie Goliata nie jesteśmy sami.

W Halfway zajmujemy się eksploracją Goliata, którego wnętrze skrywa rozmaite zadania do wykonania - jedne wykonać musimy, a wiele innych pozostaje opcjonalne. Po drodze toczymy turowe walki z przedstawicielami obcej, nieprzyjaznej rasy, wyposażamy w bazie członków naszego zespołu, toczymy rozmowy między nimi i popychamy naprzód fabułę (ta stanowi jedną z głównych zalet Halfway, Robotality naprawdę się do niej przyłożyło).

Każda z dostępnych postaci (w sumie ósemka) jest opisana kilkoma parametrami, a ponadto posiada typową dla siebie umiejętność (jedna jest świetnym strzelcem, druga może się sama leczyć, trzecia świetnie przebija się przez wrogie osłony etc.). Jednak w głównej mierze bohaterów określamy, wyposażając ich w taką, a nie inną broń oraz pancerz.

Jako się rzekło, walki w Halfway toczymy w systemie turowym. W każdej turze każda postać ma do rozdysponowania dwa punkty akcji. Możliwych działań jest natomiast sześć: ruch, atak, przeładowanie broni, obrona (zmniejszamy szansę na trafienie nas przez wroga), użycie przedmiotu oraz skorzystanie z umiejętności. W walkach - podobnie jak w XCOM-ie - bardzo ważne jest odpowiednie ustawianie postaci, ukrywanie ich za osłonami.

Pojedynki są dość emocjonujące i z pewnością wymagające, więc bądźcie przygotowani na rozliczne porażki (gra nie pozwala na zmianę poziomu trudności). To, na co możemy ponarzekać, to ich powtarzalność. W gruncie rzeczy możemy ograniczyć się tutaj do kilku sprawdzonych taktyk. Żałujemy też, że Robotality przygotowało tak niewiele typów przeciwników. Te, które spotykamy na początku, pozostają w dużej mierze naszymi wrogami aż do samego końca. Szkoda.

Halfway oferuje całkiem długą rozgrywkę, ale niestety jej tempo nie jest cały czas tak wysokie, jak na początku. Po kilku godzinach prawdopodobnie zaczniecie narzekać na ciągłe powtarzanie tych samych fragmentów. Gdyby autorom udało się utrzymać tę samą dynamikę i płynność wydarzeń, którą gra urzeka podczas pierwszych godzin, Halfway z pewnością zasłużyłoby na jedno oczko więcej w ostatecznej ocenie.

Halfway jest stylizowane na gry z lat dziewięćdziesiątych, choć oczywiście wyświetla większą paletę kolorów czy dużo płynniejsze animacje. Jej celowe "rozpikselowanie" uważamy natomiast za sporą zaletę. Musimy przyznać, że w stylu retro jest tej grze naprawdę do twarzy. Bardzo dobrze klimat thrillera science-fiction podkreśla natomiast ścieżka dźwiękowa. Robotality wykonało w tym względzie naprawdę dobrą robotę.

Gdyby nie kilka bolączek, Halfway byłoby grą bardzo dobrą, a tak pozostaje niestety tylko dobrą. Ale to w zupełności wystarczy, aby zarekomendować ją wszystkim fanom strategii turowych, a już w szczególności tym, którzy twierdzą, że bez cyklu XCOM ich życia nie byłyby takie same. Na koniec ostatnia zachęta - cena. Za Halfway zapłacicie na Steamie zaledwie 39 złotych.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy