Szóstego czerwca do App Store trafi długo oczekiwany przez fanów i fanatyków gier spod znaku tower defense sequel Kingdom Rush noszący prosty i klarowny tytuł - Kingdom Rush: Frontiers.
W grze wydanej nakładem Ironhide Games Studio spotkamy wiele udogodnień i nowości. Wspólnymi mianownikiem łączącym sequel z pierwowzorem jest między innymi humor, charakterystyczna kreska i pojawiające się w dymkach wyrazy dźwiękonaśladowcze w stylu "pow, pow" czy też "sok, sok, zap".
Kingdom Rush: Frontiers będzie oferować nowe krainy i zamieszkujące je charakterystyczne dla danego rejonu społeczności. Nie lękajcie się jednak - nadal na swej drodze spotkacie spoconych osiłków z toporami lub mieczami większymi od nich samych oraz gigantycznych bossów dosłownie z piekła rodem. Kingdom Rush: Frontiers ma oferować bardziej strategiczny niż oryginał gameplay, możliwość dostosowania do swych potrzeb i wymagań elementów wyposażenia postaci, ich statystyk oraz konstruowanych budowli.
W sequelu znajdzie się miejsce dla 40 nowych rodzajów przeciwników (w tym gigantyczne skorpiony i wściekłe goryle), 70 nowych osiągnięć do zdobycia, 9 nowych herosów i 8 nowych typów wież. Wśród bohaterów będziemy mogli znaleźć mistrza fechtunku, pogromcę dzikich zwierząt, pirata, kosmitę, smoka oraz osiłka zbudowanego z kamienia.
W planach wydawniczych jest również wersja na Androida, przed nią pojawi się jednak druga w kolejności (po iOS) wersja flashowa. Data premiery w Google Play nie jest jeszcze znana.
