Microsoft pochwalił się, że Xbox Game Pass, czyli usługa oparta o miesięczny abonament, w ramach której gracze otrzymują dostęp do biblioteki przeszło 100 gier, posiada już 15 mln subskrybentów. Platforma ta wystartowała w czerwcu 2017 roku i potrzebowała blisko 3 lat, żeby przekroczyć liczbę 10 mln abonentów, co udało się osiągnąć w kwietniu tego roku. Od tego czasu jej popularność mocno wywindowała, a tempo napływania kolejnych użytkowników bardzo przyspieszyło, ponieważ w w zaledwie 5 miesięcy liczba subskrybentów zwiększyła się aż o 50%.
Nie da się ukryć, że obecnie usługa ta prezentuje się znacznie korzystniej niż na starcie. Nie dość, że w międzyczasie Microsoft postanowił umieszczać w niej wszystkie wydawane przez siebie tytuły i to już w dniu premiery, to jeszcze nie brakuje tu hitów od innych wydawców (Red Dead Redemption 2, Wiedźmin 3: Dziki Gon itd). Co więcej, początkowo Xbox Game Pass dostępny był jedynie na konsolach Xbox One, ale od ubiegłego roku mogą się nim cieszyć także właściciele PC z Windows 10. Koncern cały czas powiększa także swoje portfolio deweloperów, co zwiększa liczbę ekskluzywnych produkcji, udostępnianych także w usłudze.
To jednak jeszcze nie koniec, ponieważ niedawno Microsoft zapowiedział, że EA Play, czyli podobna usługa oparta o subskrypcję, ale z grami od EA, zostanie dodana do Xbox Game Pass i to bez żadnych dodatkowych kosztów. Co więcej, streaming dostępny w ramach abonamentu Game Pass Ultimate pozwoli nam cieszyć się tymi wszystkimi grami bez posiadania konsoli czy PC. Przejęcie Bethesdy przez giganta z Redmond oznacza z kolei, że takie serie jak Fallout, Doom, Wolfenstein, Dishonored czy Elder Scrolls w przyszłości mogą ukazywać się na platformach Microsoftu na wyłączność i trafią do Xbox Game Pass. Przypominamy, że miesięczna cena Xbox Game Pass na konsolach Xbox i pecetach wynosi 40 zł i jest naprawdę atrakcyjna.
Daniel Górecki - ITHardware.pl
