Znana YouTuberka w ostrych słowach na temat facetów, którzy grają w gry wideo

Gry wideo lata temu szturmem przedarły się do mainstreamu i zdobyły miano jednej z najpopularniejszych form rozrywki. W dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie, że to hobby mogłoby jeszcze budzić u kogoś skrajne emocje.

A jednak! Liz Wheeler, znana amerykańska youtuberka, wywołała prawdziwą burzę w mediach społecznościowych, twierdząc, że mężczyźni grający w gry wideo to "szczyt nieatrakcyjności". Jej stanowisko podzieliło internautów na tych, którzy zgadzają się z jej opinią, i tych, którzy widzą w grach coś więcej niż tylko zabijanie wolnego czasu.

Kontrowersyjna lista Liz Wheeler

Wheeler opublikowała na platformie X (dawniej Twitter) listę rozmaitych zainteresowań, które jej zdaniem są najbardziej nieatrakcyjne u mężczyzn. Na czele tej listy znalazły się gry wideo, wyprzedzając takie zajęcia jak: Kolekcjonowanie figurek, oglądanie ptaków czy... wiarę w magię.

Reklama

Zdaniem gwiazdy internetu, mężczyźni, którzy poświęcają czas na gry, powinni liczyć się z tym, że ich hobby może stanowić poważny "red flag" (sygnał alarmowy) w oczach wielu kobiet. Co więcej, Wheeler podkreśliła, że jej krytyka nie dotyczy okazjonalnego grania w klasyki sprzed lat, jak np. Tetris czy Pac-Man, ale regularnego logowania się do wirtualnych światów.

Reakcje internautów

Opinia Liz Wheeler wywołała natychmiastową i masową reakcję w sieci. Wielu internautów, zarówno mężczyzn, jak i kobiet, skrytykowało jej punkt widzenia, sugerując, że preferencje dotyczące hobby są kwestią subiektywną i nie powinny definiować wartości człowieka. Niektórzy z użytkowników platformy X zwrócili uwagę, że woleliby spędzać czas na graniu, niż z osobą, która tak surowo ocenia ich zainteresowania.

Jedna z komentatorek wskazała nawet, że gry wideo mogą być formą bezpiecznej i twórczej rozrywki, która pomaga odreagować stres, a nie powodem do wstydu. Inna dodała, że preferuje partnera, który spędza wieczory na graniu, niż na imprezach w barach, bo według niej to zdecydowanie zdrowszy styl życia.

Gry wideo od lat zyskują na popularności

Wbrew kontrowersyjnej opinii Liz Wheeler, gry wideo stały się już integralną częścią współczesnej kultury, przyciągając miliony osób na całym świecie. Niejednokrotnie udowadniano, że gry nie dostarczają wyłącznie rozrywki, ale rozwijają również m.in. kreatywność i zdolności strategiczne. Co więcej, gry pozwalają na budowanie społeczności, łącząc ludzi o podobnych zainteresowaniach, często bez względu na granice geograficzne.

Gry wideo już dawno przestały być kojarzone z zabawą zarezerwowaną dla nastolatków zamkniętych w swoich pokojach. Warto również zauważyć, że wiele znanych osobistości, w tym sportowców i aktorów, otwarcie przyznaje się do swojej pasji do gier. Przykładem może być Elon Musk, który często dzieli się swoimi wrażeniami z gier, takich jak choćby Cyberpunk 2077 czy Diablo 4. Kolejnym medaliści igrzysk olimpijskich, w tym m.in. wybitny amerykański pływak Caeleb Dressel i biegacz Yared Nuguse, którzy podczas wydarzenia chwalili się swoimi ulubionymi produktami z branży elektronicznej rozrywki - grami Super Smash Bros. oraz Splatoon.

Czy gry wideo mogą zagrażać związkom?

Czy gry wideo rzeczywiście mogą wpłynąć na atrakcyjność mężczyzn w oczach kobiet? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie - urok osobisty to kwestia indywidualna, zależna od wielu czynników, w tym osobistych wartości i preferencji. Dla niektórych, pasja do gier może być urocza i stanowić fundament do budowania wspólnych zainteresowań, dla innych - wręcz przeciwnie, odpychać, całkowicie przekreślając możliwość jakiekolwiek relacji.

Problematyczna rozrywka

Dyskusja, którą wywołała Liz Wheeler, zwraca uwagę na istotny aspekt dotyczący tego, jak bardzo różnią się nasze postrzegania atrakcyjności i wartości w kontekście hobby. Choć jej wypowiedź spotkała się z krytyką, pokazała, że gry wideo, mimo upływu lat oraz swojej rosnącej popularności, nadal mogą być źródłem podziałów - to, co dla jednej osoby może być "czerwoną flagą", dla innej jedyną formą wyrażenia swojego prawdziwego "ja". Jednak najważniejsze, by każdy mógł cieszyć się swoimi zainteresowaniami, bez obawy przed oceną ze strony innych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: YouTube | Splatoon 3 | Twitter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy