Za stary na gry wideo? Czy na tego typu rozrywkę istnieje granica wiekowa?

Gry wideo to dziedzina, która potrafi uszczęśliwiać miliony na całym świecie. Prócz wiadomych zagrożeń, jest to zainteresowanie niosące wraz ze sobą ogrom zalet i pozytywów. Czy istnieje granica wiekowa do stwierdzenia tego, że ktoś jest "za stary na gry"?

Za stary na gry? Takie pojęcie nie istnieje!

Takie pytanie w serwisie Reddit zadał 41-letni gracz, który wyznał, że na swoje ostatnie urodziny otrzymał od żony w prezencie nowiutką konsolę PlayStation 5. Kilka partii w jego wykonaniu w popularnych grach takich jak MLB, Call of Duty czy UFC5 nie zakończyło się zbyt dobrze. W każdej produkcji wspomniany gracz nie zanotował zbyt dobrych meczów i statystyk.

Reklama

Taki obrót sprawy przywiódł mu na myśl pytanie o to, czy w sektorze rozrywkowym gier wideo istnieje pewna granica wiekowa, po przekroczeniu której, możemy stwierdzić, że dana osoba jest za stara na to, by "bawić się w gry"? "W grach, które sprawiały mi radość byłem niszczony. Jeśli ktoś ma jakąś radę, chętnie z niej skorzystam. Inny kontroler, ustawienia, gry, cokolwiek" - możemy przeczytać.

Jak na takie pytanie odpowiadali inni użytkownicy Reddita? "Zagraj w gry z otwartym światem i zmniejszaj poziom trudności, aż zdominujesz! Horizon Zero Dawn / Forbidden West , Ghost of Tsushima , Wiedźmin 3 i Red Dead Redemption 2 to świetne gry, które znakomicie wyglądają na PS5. Mam 66 lat i kupiłem PS5 tylko dla Horizon Forbidden West . Nigdy się nie poddawaj" - wybrzmiała jedna z konkretniejszych odpowiedzi.

Głos w tym temacie zabrał inny użytkownik, który swoją wypowiedzią nieco potwierdził powyższe przemyślenie. 52-latek wyznał, iż ciężko mu łączyć swoją pracę z napiętym harmonogramem, z posiadaniem rodziny i dwójki dzieci z regularnym zatapianiem się w grach wideo, więc najlepiej w takiej sytuacji postawić na gry wypełnione bardzo ciekawą fabułą, które po prostu w pewnym czasie można ukończyć, a przy tym się dobrze bawić.

W sekcji komentarzy możemy znaleźć wiele innych wpisów, których wnioski zmierzają do tego, że gry wideo nie tylko opierają się na silnej rywalizacji z innymi, ale można postawić także na eksplorację bogatego otwartego świata w różnych tytułach bądź najzwyczajniej w świecie przystąpić do kooperacji z innymi - takich pozycji również znajdziemy na rynku wiele.

Seniorzy na podbój świata

Jeśli jednak w naszej duszy silnie grają nuty rywalizacji i chęci konfrontacji z innymi żywymi przeciwnikami, to mamy kolejne dowody na to, że nigdy nie jest za późno na granie. Swego czasu w Japonii powstała nowa esportowa drużyna o nazwie Matagi SnipersJest to grupa ludzi w wieku od ponad 60 do prawie 75 lat składająca się zarówno z mężczyzn, jak i kobiet.

Drużyna prowadzi regularne treningi w kilku rywalizacyjnych sieciowych strzelankach, udowadniając za każdym razem, iż wiek to tylko liczba. Konsekwentna praktyka ma oczywiście swój jasny cel - Matagi Snipers chce podbić świat esportu.

Innym przykładem jest drużyna Silver Snipers, czyli ekipa przyjaciół ze Szwecji, która postanowiła założyć swoją własną seniorską frakcję esportową. O grupie tej było głośno, kiedy okazało się, że pomimo wieku (gracze od 65 do 80 lat), są oni w stanie wygrywać na prestiżowych zawodach esportowych w grze Counter-Strike. Francuski producent gier wideo, firma Ubisoft, zapowiedziała nawet stworzenie dokumentalnego filmu o tej frakcji.

Reasumując, gry wideo to aktualnie bardzo obszerny, praktycznie niezmierzony rynek, który jest w stanie zaoferować dla każdego coś konkretnego. Mamy ogrom gier fabularnych, jednoosobowych, kooperacyjnych, przygodowych czy zręcznościowych. Dla tych bardziej rywalizacyjnych graczy, u których pojawia się żądza rywalizacji też się coś znajdzie - będą to m.in. tytuły z gatunku: FPS, MOBA, arena shooter czy RTS.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy