Xbox Series S: Ograniczenia sprzętowe coraz bardziej dają się we znaki deweloperom
Wygląda na to, że kolejni deweloperzy trafili na ograniczenia wynikające ze słabszych możliwości Xbox Series S. Założyciel TeamKill Media podzielił się ze światem informacjami o aktualnym stanie Quantum Error.
Dyskusję na temat możliwości aktualnej generacji konsol sprowokował ostatnio Baldur’s Gate 3, kiedy okazało się, że Xbox Series S jest powodem, dlaczego gra ta z opóźnieniem debiutuje na sprzęcie Microsoftu. Amerykanie nie chcą żadnych różnic pomiędzy wersjami na XSX oraz XSX, a Larian Studios potrzebuje więcej czasu, aby słabsza konsola Microsoftu mogła zaoferować wszystkie możliwości nowego Baldura.
Gracze zaczęli zastanawiać się w rezultacie, czy Xbox Series S nie stanie się niedługo ograniczeniem dla aktualnej generacji. Jeżeli deweloperzy muszą martwić się o dodatkową platformę o słabszej specyfikacji, może to wpływać na możliwości gry na PS5 i XSX. Cennym argumentem w tej dyskusji może okazać się wywiad przeprowadzony ostatnio przez GamingBolt.
Redakcja rozmawiała z współzałożycielem i właścicielem TeamKill Media o Quantum Error, horror shooterze, nad którym pracuje aktualnie to studio. Zapytany o techniczne możliwości wersji na Xbox Series S Micah Jones odpowiedział, że gra jest w niedopuszczalnym stanie i nie ujrzy w takiej formie światła dziennego.
Zdaniem Jonesa niedługo zakończy się publikowanie na Xbox Series S produkcji, które działają w 1440p i 60 klatkach. Według właściciela TeamKill Media deweloperzy musieliby tworzyć swoją grę specjalnie z myślą o tej konsoli, aby osiągnąć takie możliwości. Większość studiów nie będzie oczywiście gotowa na takie poświęcenie.
Quantum Error ostatecznie ujrzy prawdopodobnie światło dzienne na Xbox Series S. Jones przyznał jednak, że jeżeli optymalizacja gry na słabszej konsoli Microsoftu przebiegnie zgodnie z planem, zaoferuje ona maksymalnie 30 klatek. Pozostaje jedynie pytanie, czy faktycznie w ślady TeamKill Media będą niedługo szły kolejne studia.
