Xbox One: "Wraz z partnerami zamierzamy wspierać rynek gier używanych"

​Po konferencji Microsoftu sporo kontrowersji wywołała informacja, że korzystanie z gier na więcej niż jednym koncie Xbox Live wymagać będzie uiszczania opłaty, co automatycznie ograniczy sprzedaż używanych egzemplarzy.

Teraz jednak Microsoft uspokaja - "współpracujemy z naszymi partnerami, by wspomóc 'używki'".

Całkiem możliwe, że po reakcji graczy Microsoft zaczął zmieniać zdanie - prezes firmy ds. interaktywnej rozrywki Don Mattrick w rozmowie z BBC zapewnił bowiem, że jego koncern zamierza wspierać rynek gier używanych.

"Konsola nie wymaga do działania stałego połączenia z internetem, ale wierzymy w moc sieci, wierzymy w multiplayerowe gry, a urządzenia wymagające obowiązkowej komunikacji z siecią wszyscy traktujemy, jako coś oczywistego. To podstawa, na której stworzyliśmy Xboksa One. Zamierzamy współpracować z naszymi partnerami, by wspierać rynek produkcji używanych, a więcej informacji na ten temat ujawnimy w ciągu najbliższych tygodni. Kochamy gry i zajmujemy się nimi, ja się zajmuję przez ostatnie 30 lat" - twierdzi Mattrick.

Reklama

Niestety nie sprecyzowano, na czym to wsparcie miałoby polegać i jak ma się to do wymaganych opłat za korzystanie z przypisanej już do innego konta gry.

Mattrick dodał, że Xbox One jest "bezkonkurencyjnym urządzeniem", które rywalizuje nie tylko z konsolami Sony i Nintendo, ale także z Apple i Google. Cóż, po wtorkowej prezentacji było chyba to widać aż nadto...

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Xbox One | Microsoft | konsole
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy