Wreckfest 2 nadciąga. To szalona wyścigowa gra, następca serii FlatOut

Podczas wczorajszego pokazu THQ Nordic Digital Showcase firma zaprezentowała kilka nadchodzących nowości. Dużą niespodzianką była publikacja oficjalnego zwiastuna i ogłoszenie Wreckfesta 2, bardzo wyczekiwanego sequela kultowej już gry wyścigowej.

Wreckfest to marka sama w sobie w dziedzinie gier wyścigowych

Wreckfest zadebiutował oficjalnie w 2018 roku jako swoisty spadkobierca i następca uznanej w sektorze ściganek serii FlatOut. Za powstaniem zarówno FlatOuta jak i Wreckfesta stoi ta sama firma, czyli fińscy deweloperzy z Bugbear Entertainment.

Wreckfest to chaotyczna szalona produkcja z wyśmienitą i wiernie odwzorowaną fizyką destrukcji otoczenia, a przede wszystkim pojazdów. W tytule tym ścigamy się wrakami na różnorodnych specjalnie zaprojektowanych torach. Gra posiada tryb single-player z karierą oraz to, co miłośnicy wysokiej prędkości uwielbiają najbardziej, tryb sieciowy z niekończącą się samochodową rozwałką z innymi żywymi graczami.

Reklama

Od pewnego jednak czasu Wreckfest nie był praktycznie rozwijany przez swoich deweloperów. Dwie sezonowe przepustki debiutowały odpowiednio 5 i 4 lata temu. Od tamtej pory ściganka wzbogacana była jedynie mniejszymi aktualizacjami. Gdzieniegdzie usłyszeć można było przecieki, że Bugbear wraz z THQ Nordic pracuje nad kontynuacją serii.

Wieści te zmaterializowały się podczas wydarzenia THQ Nordic Digital Showcase. Skandynawowie postanowili oficjalnie odkryć wszystkie karty. Otrzymaliśmy pełnoprawny zwiastun z Wreckfesta 2. Next-genowa rozwałka nadciąga więc wielkimi krokami, a fani serii zarówno FlatOut, jak Wreckfest mogą liczyć na sporo nowości.

Wreckfest 2 ogłoszony. Mamy oficjalny zwiastun!

Przede wszystkim Wreckfest 2 zaoferuje odświeżony i ulepszony silnik gry. Sami twórcy nie kryją się z tym, że udało im się przerobić silnik tak, że rozgrywka pod względem fizyki i destrukcji będzie jeszcze bardziej realistyczna. Doczekamy się lepszego odwzorowania kolizji, jak również skomplikowaną symulację uszkodzenia części naszych samochodów.

Warto jednak podkreślić, że filar rozgrywki nie zmieni się istotnie. Ponownie uczestniczyć będziemy w zapierających dech w piersiach chaotycznych wyścigach na szybkich torach, szalonych trasach ze skoczniami czy wśród ulicznego ruchu. Nie braknie też demolki na specjalnych arenach derby. To wszystko oczywiście leciwymi, powgniatanymi wrakami.

We Wreckfeście 2 względem oryginalnej odsłony, otrzymamy szerszy zakres możliwości tuningowych. Bugbear popracowało nad nowym narzędziem do projektowania naszych aut w taki sposób, jaki chcemy. Pamiętamy, że w jedynce mogliśmy implementować tylko kilka gotowych części do naszych pojazdów; ewentualnie twórcy pozwalali na zabawę kolorystyką samochodu.

Z nowości wspomnieć też trzeba o przebudowanym trybie kariery. Z kolei sieciowy tryb otrzyma system dobierania rywali w zależności od poziomu, czyli słynny skill based matchmaking (SBMM). Oprócz tego, podczas lokalnej zabawy ze znajomym, uruchomić będziemy mogli tryb dzielonego ekranu. Gracze nastawieni na rywalizację przystąpić będą mogli do turniejów o glorię, chwałę i prestiż.

Podobnie jak w pierwszej części, Wreckfest 2 przyniesie nowe zadania i wyzwania do wykonania. Za ich wykonanie otrzymamy różne samochody oraz części do tuningu.

Deweloperzy z Bugbear nie zamierzają ograniczać kreatywności graczy. Wreckfest 2 pozwoli na tworzenie modyfikacji w warsztacie Steam. Możemy spodziewać się więc autorskich map tworzonych przez społeczność ściganki.

Wreckfest 2 zadebiutuje na platformach: PC, Xbox Series X/S oraz PlayStation 5. Data premiery nie jest jeszcze znana.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy