World of Warcraft: Season of Discovery - nadchodzą zmiany w balansie

Season of Discovery World of Warcraft podąża znanym już i sprawdzonym systemem faz. Blizzard stopniowo podnosi maksymalny poziom postaci, w każdej fazie oferuje nową zawartość i jak się okazało, podnosi równiez poprzeczkę. Najnowszy raid Sunken Temple sprawił wielu graczom bardzo duże trudności i dopiero w ten weekend ostatniego bossa pokonała gildia “none of the above". 

Przez kilka ostatnich dni większość doświadczonych graczy zatrzymała się na siódmym bossie Sunken Temple. Na Twitchu i YouTube znaleźć można było wielu streamerów, którzy godzinami szukali skuteczniejszych strategii na końcowe fazy nowego raidu. Europejskiej gildii wreszcie udało się sprostać zadaniu Blizzarda, ale zaraz po tym fakcie deweloperzy zapowiedzieli zmiany. 

Senior Game Producer World of Warcraft Classic przyznał na Twitterze, że miło było patrzeć, jak nowy raid przez dłuższy czas pozostaje niepokonanym. Do tej pory to retail oferował głównie wyzwania, które wymagały od topowych gildii kilku dni nieustannej gry i pełnej optymalizacji postaci. Aggrend szybko wyjaśnił jednak, że raid będzie wymagał pewnych zmian, aby mogli wziąć w nim udział przeciętni gracze. 

Głównym powodem aktualnej sytuacji może być fakt, że Sunken Temple to raid dla 20 osób. Liczba graczy wymaganych do nowego raidu zwiększyła się w rezultacie dwukrotnie. Blizzard mógł przecenić nieco możliwości poszczególnych klas i stworzyć wyzwanie zbyt trudne dla większości graczy. W końcu ostatecznym celem jest regularne farmienie Sunken Temple, aby zdobyć coraz lepszy ekwipunek. 

Możliwe, że w przyszłości Blizzard przyjrzy się również kwestii balansu postaci. Kompozycja drużyny pierwszej gildii, której udało się ukończyć Sunken Temple, sugeruje bowiem, że może być to spory problem trzeciej fazy Season of Discovery. Gildia postawiła bowiem na dwóch Hunterów, trzech Warlocków i aż dziewięciu Magów. Na razie najwyższy priorytet nadano jednak samemu raidowi, aby mogło zacząć brać w nim udział więcej osób.